Liliowce -Hemerocallis cz.VI
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Co do doniczkowania wrażliwszych odmian, to dla mnie jest wybór oczywisty- albo mieć i cieszyć się słabszym kwitnieniem, albo nie mieć wcale, bo zgniją przy takich anomaliach zimowych, a u mnie warunki klimatyczne są zdecydowanie mniej korzystne niż na południu Polski.
Mirku- ślicznie Ci zakwitły kolejne liliowce, aż miło patrzeć. U mnie lada dzień powinien otworzyć się ,All American Plum'- w gruncie. Już czekam na niego z niecierpliwością, bo zawsze zakwita jako jeden z pierwszych, ale kwiaty miał na razie niezbyt dobrze wykształcone, może w tym roku zabłyśnie urokiem?
Mirku- ślicznie Ci zakwitły kolejne liliowce, aż miło patrzeć. U mnie lada dzień powinien otworzyć się ,All American Plum'- w gruncie. Już czekam na niego z niecierpliwością, bo zawsze zakwita jako jeden z pierwszych, ale kwiaty miał na razie niezbyt dobrze wykształcone, może w tym roku zabłyśnie urokiem?
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Cortez i Marmelade są fantastyczne.
Mirku gratuluję takich zdobyczy.
Ja właśnie robię tak jak piszesz. Po kupnie idą do doniczek, zimują w szklarni a potem wiosną wszystkie sadzę do gruntu.
Mają start lepszy, bo już system korzeniowy jest odbudowany i rosną w zawrotnym tempie.
Tak zareagowały moje liliowce.
Co będzie dalej zobaczymy.
Na razie opady deszczu im służą jak nigdy.
Kiedy się ociepli powinny kwitnąć jak szalone, bo pączki są nabrzmiałe jak balony.
Mirku gratuluję takich zdobyczy.
Ja właśnie robię tak jak piszesz. Po kupnie idą do doniczek, zimują w szklarni a potem wiosną wszystkie sadzę do gruntu.
Mają start lepszy, bo już system korzeniowy jest odbudowany i rosną w zawrotnym tempie.
Tak zareagowały moje liliowce.
Co będzie dalej zobaczymy.
Na razie opady deszczu im służą jak nigdy.
Kiedy się ociepli powinny kwitnąć jak szalone, bo pączki są nabrzmiałe jak balony.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Liliowce
Cześc- nie pisałem,ale rozkwitły mi dwu-latki z mego siwu,są śliczne
choc pogoda brzydka ,ale rozkwitły.
to są pierwsze dwa jeszcze zostało mi siedem,ale już mają pąki.
poz.Leszek
choc pogoda brzydka ,ale rozkwitły.
to są pierwsze dwa jeszcze zostało mi siedem,ale już mają pąki.
poz.Leszek
ps.trzeba byc głupcem,żeby nie kochac kwiatów!
Liliowce
Geniu nie wiem czy u was też była nawałnica z gradem,
bo u mnie była tragedia,wszystki rozwinięte liliowce
załatwił m grad,ale pąki zostały ito jest pociecha.
poz.Leszek
-----------------
bo u mnie była tragedia,wszystki rozwinięte liliowce
załatwił m grad,ale pąki zostały ito jest pociecha.
poz.Leszek
-----------------
ps.trzeba byc głupcem,żeby nie kochac kwiatów!