Zakwaszanie gleby
Re: Zakwaszanie gleby
Czyli zostaje siarka. Ziemia wrzosowa była by super... tylko jak ją legalnie pozyskać ?
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Zakwaszanie gleby
Bardzo dobra do podlewania jest woda z trawy.
Trawa ogólnie dostępna, a wykonanie banalnie proste.
Świeżą trawę ściętą zalewa się wodą i zostawia do zakiszenia.
Jak jest ciepło to wystarczy jeden, dwa dni - góra
To ma być zapach kwasu mlekowego, nie wolno trzymać dłużej bo się zaśmierdzi i zacznie robić gnojówka,
a tak to zakisza się i ma super przyjemny zapach.
To jest bardzo dobre do podlewa kwasolubnych.
To jest w ogóle bardzo przyjemne też dla skóry rąk.
Trawa ogólnie dostępna, a wykonanie banalnie proste.
Świeżą trawę ściętą zalewa się wodą i zostawia do zakiszenia.
Jak jest ciepło to wystarczy jeden, dwa dni - góra
To ma być zapach kwasu mlekowego, nie wolno trzymać dłużej bo się zaśmierdzi i zacznie robić gnojówka,
a tak to zakisza się i ma super przyjemny zapach.
To jest bardzo dobre do podlewa kwasolubnych.
To jest w ogóle bardzo przyjemne też dla skóry rąk.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Zakwaszanie gleby
Ciągle człowiek dowiaduje się nowych ciekawostek. Wypróbuję bo po niedzieli będzie koszenie
- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1138
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Zakwaszanie gleby
Jokaer, czy trawę należy przycisnąć a wiadro przykryć?jokaer pisze: Świeżą trawę ściętą zalewa się wodą i zostawia do zakiszenia.
Jak jest ciepło to wystarczy jeden, dwa dni - góra
To ma być zapach kwasu mlekowego, nie wolno trzymać dłużej bo się zaśmierdzi i zacznie robić gnojówka...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2972
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Zakwaszanie gleby
Liście z rabarbaru (ewentualnie z łodygami jeśli ktoś nie jada) zalane wodą i podkiszone też dają kwaśny odczyn.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1138
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Zakwaszanie gleby
Czy te liście wystarczy włożyć do wiadra i zalać wodą, czy trzeba jakoś przyciskać i zakrywać, jak ogórki?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2972
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Zakwaszanie gleby
Robiłam podobnie jak z pokrzyw - zalałam wodą starałam się "ubić" tak aby nie wystawały z wody, mieszałam codziennie, przykryłam kawałkiem materiału aby nie zalęgły się muchy.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Re: Zakwaszanie gleby
Ja swoje rododendrony dokwaszałam kwaskiem cytrynowym.
Żyją.
Żyją.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 18 lip 2013, o 22:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań, Szczecin
- Kontakt:
Re: Zakwaszanie gleby
A ja Wam podam prosty sposób, wolny od związków chemicznych.
Bochenek chleba należy zamoczyć w wiadrze/ naczyniu aby był całkowicie zanurzony w wodzie. Jak chleb zacznie fermentować przekładamy do drugiego naczynia, gdzie dosypujemy ziemię, mieszamy (proporcja dwu, trzy krotnie większa aniżeli byśmy sporządzali tradycyjny zakwas)
Równoznaczne do chleba jest mleko. (A i chlebek nam się nie marnuje, jak czasami kupimy za dużo i jest czerstwy)
Jestem zwolenniczką tradycyjnych i niekonwencjonalnych metod upraw ogrodów.
Bochenek chleba należy zamoczyć w wiadrze/ naczyniu aby był całkowicie zanurzony w wodzie. Jak chleb zacznie fermentować przekładamy do drugiego naczynia, gdzie dosypujemy ziemię, mieszamy (proporcja dwu, trzy krotnie większa aniżeli byśmy sporządzali tradycyjny zakwas)
Równoznaczne do chleba jest mleko. (A i chlebek nam się nie marnuje, jak czasami kupimy za dużo i jest czerstwy)
Jestem zwolenniczką tradycyjnych i niekonwencjonalnych metod upraw ogrodów.
Regulamin
Ogrodnictwo, to nie jest tylko praca, to przede wszystkim sztuka.
Ogrodnictwo, to nie jest tylko praca, to przede wszystkim sztuka.
-
- 100p
- Posty: 183
- Od: 11 wrz 2012, o 13:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zakwaszanie gleby
Woda z kiszenia czerstwych kromek chleba doskonale zakwasza borówki, a "ukiszone" kromki można powtórnie zalać wodą. Gdy już całkiem rozmokną, zakopuję w ziemi wokół borówek
Re: Zakwaszanie gleby
Proszę pomóżcie mam ziemię pH 6,5 chcę zrobić wrzosowisko - jakieś 20-30 m/kw jeszcze nic tam nie rośnie - doradźcie jak zakwasić tą ziemię ? Torf ? Podlewanie ? Czym, jak i ile ?
Magda - pilna uczennica Matki Natury
Re: Zakwaszanie gleby
Na Twoim miejscu wybrałabym ziemię w miejscach gdzie planujesz posadzić wrzosy następnie dałabym podłoże z kwaśnego torfu lub ziemię dla roślin kwasolubnych -tak przygotowywałam miejsce dla Rh. Można tez podlewać kompotem z rabarbaru bez cukru, wodą z kwaskiem cytrynowym,zbierać fusy kawy i herbaty (bez cukru) i zrobić z tego wywar do podlewania,lub nawozić czystą siarką (ziemię wymieszać z siarką) są też nawozy zakwaszające glebę. Poszukaj na forum np. w temacie http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=168
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 28 lis 2014, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Policzna
Re: Zakwaszanie gleby
Witam!
To niezwykle ciekawe tematy. Ja także posiadam kilka roślin kwaśnolubnych - rh, hortensje, jeżynę bezkolcową i przede wszystkim borówki i żurawinę, które także podlewam. Na razie zaczęłam od dobrego podłoża, czyli igliwie z lasu i ściółka leśna, a od następnego roku wykorzystam wasze patenty do podlewania, ale tylko te ekologiczne i naturalne, więc poinformuję was o efektach wiosną.
Pozdrawiam
To niezwykle ciekawe tematy. Ja także posiadam kilka roślin kwaśnolubnych - rh, hortensje, jeżynę bezkolcową i przede wszystkim borówki i żurawinę, które także podlewam. Na razie zaczęłam od dobrego podłoża, czyli igliwie z lasu i ściółka leśna, a od następnego roku wykorzystam wasze patenty do podlewania, ale tylko te ekologiczne i naturalne, więc poinformuję was o efektach wiosną.
Pozdrawiam