Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
ODPOWIEDZ
jagusia111

Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

Post »

Chrzan w warzywniku. :D . Rozrasta się w iście rekordowym tempie. Raz wprowadzony do warzywnika praktycznie nie do usunięcia. Nawet smarowanie randapem nie pomogło.
Awatar użytkownika
klarag
500p
500p
Posty: 817
Od: 13 lut 2014, o 23:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

Post »

Ja też walczę z winobluszczem- ma turbodoładowanie, rośnie jak szalony. Chrzan przeklina za to moja siostra, wypiera nawet trawę z trawnika.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
ostatnia szansa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2970
Od: 26 lis 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

Post »

Chrzan jest do opanowania - wystarczy odrobinę konsekwencji. Co kilka dni przechodziłam z nożem grządki z wyrastającym chrzanem i kilku/kilkunastocentrymetrowe chrzaniki wycinałam nożem kilka centymetrów poniżej poziomu ziemi. Tak samo walczę z perzem i ostem. Z tych trzech roślin chrzan jest najłatwiejszy do pozbycia. Roślina potrzebuje zielonej części aby żyć - korzeń coraz bardziej osłabia się wydając coraz to nowe zielone roślinki i nie jest wzmacniany przez nie bo szybko giną. Korzeń usycha.

Zlikwidowałam też topinambur - tu wystarczyło systematyczne koszenie.
Moje nowe imię Szansa :)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Awatar użytkownika
Jane_Rose
100p
100p
Posty: 154
Od: 10 lut 2016, o 18:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie

Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

Post »

Mnie do białej gorączki doprowadza nagietek - wyrasta w najmniej oczekiwanych miejscach, a walka z nim jest kompletnie bezcelowa, bo fanką nagietka jest moja własna mama :evil: Zbiera i suszy kwiatki nagietka i rozdaje znajomym na herbatki i kąpiele. Co ja wyrwę te wredoty, to mama leci i krzyczy "Odłóż mi je na bok, to sobie przejrzę". Nagietki zagłuszają mi inne kwiaty, a co najgorsze, upodobały sobie moją rabatę, która docelowo ma być różowo-fioletowo-niebiesko-biała. Żarówiasty pomarańczowy nijak tam nie pasuje. A nagietek się sieje i doprowadza do białej gorączki.

Dziwi mnie przy tym moja mama, bo sama 3 sezony zwalczała fiołka trójbarwnego. Także był wszędzie, nawet w szklarni mu się podobało. Przez pierwszy rok był jedynym kwiatem, jaki u nas rósł (cebule kwiatów znajdowaliśmy na głębokości 40-50 cm, nic dziwnego że kwiatów nie było).

W temacie szklarni. Długi czas nie była wykorzystywana inaczej, jak magazynek. Po jej likwidacji chcemy w tym miejscu zrobić miejsce na ławki i stół. Górne warstwy ziemi i tak muszą być usunięte, bo położymy płyty. Mama dzielnie roznosi ziemię i podsypuje krzewy i inne byliny. Teraz listki sałaty tak śmiesznie wystają i spod róż, i spod jabłonek, i spomiędzy płytek chodnika... A, i koperek. Ta sama historia.

Sama uniknęłam wprowadzenia chmielu na działkę. Chciałam się osłonić od jednej sąsiadki, postawiliśmy kratę, posadziliśmy krzewy pnące, ale szło im za wolno. Wymyśliłam chmiel, żeby było szybko i żeby mieć własne szyszki na nalewkę chmielową. Oczywiście czytałam sporo o odmianach, które mniej ekspansywne, które mogą rosnąć zadołowane w pojemniku itd. Ostatecznie odpuściłam, bo jeśli coś by poszło nie tak, to miałabym na pieńku z 3 sąsiadami (chmiel miał rosnąć w rogu działki).

Szklarnia rozebrana, płytki się kładą, miejsca pod panele z metalowymi kratami wymierzone. Mama mówi, posadźmy coś, co szybko nas osłoni od sąsiadów. Patrz, jaki piękny winobluszcz u Iksińskich, tam trochę dalej!... W sumie czemu nie, skoro mamie się podoba. Weszłam w internety, poczytałam, oprzytomniałam. Zamówiłam 5 clematisów, wiciokrzew i hortensję pnącą. Trudno, poczekamy ;:224
Mów mi Jane! :)
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2094
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

Post »

Koperek i tymianek w sposób niekontrolowany rozlazły mi się po całym warzywniku :roll: A i jeszcze skorzonera, w zeszłym roku skusiłam się na nią i kupiłam dwie paczki nasion, z których wyrosło mi "aż" siedem roślinek. Wykopałam i ugotowałam - smak jak kartofle ale za to zapaskudziło garnek na lepko :twisted: Mąż domył ;:215 W tym roku to tu to tam wyrasta sobie gdzie chce, nikt jej nie zapraszał :?
Pozdrawiam Lucyna
jagusia111

Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

Post »

Ja też miałam problem z koperkiem, ale regularne pielenie załatwiło sprawę. Z nagietkiem też walczę. W ubiegłym roku miałam cały łan siewek wysianych z zaledwie jednej roślinki. Wyrywalam całe lato, ale i tak wciąż wyrastają nowe. W tym roku zostawiłam jedną kwitnącą roślinkę z mocnym postanowieniem obcinania nasienników, ale jak to w życiu bywa było wiele ważniejszych spraw i już wiem, że w przyszłym roku będę znow walczyć z nagietkowym łanem.
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8000
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

Post »

Ja nienawidzę jaskółczego ziela, rośnie i sieje się to u mnie wszędzie, ale nie ma się co dziwić u sąsiada w zaniedbanym sadzie tego od groma, no i to zimuje więc nie ma co liczyć na mróz.
luis90
200p
200p
Posty: 250
Od: 8 maja 2016, o 21:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

Post »

W zeszłym roku na kompoście musiały wylądować dynie ozdobne, rosły mi wszędzie gdzie był rozsypany kompost, podobnie jak koperek i bieluń. Zabójcza mieszanka, tym bardziej że całą wiosnę i wczesne lato były nieruszane "bo szkoda". Wiele pożytku z nich nie było, a i tak zostały wyrzucone jak się zbytnio rozrosły
Pozdrawiam, Ewa
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2094
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

Post »

Ekspansywny jest również nasz rodzimy i piękny dziurawiec ;:172 . Miałam kilka za płotem i się nad nim zachwycałam jaki cudny. Ziela nie ścięłam na herbatkę bo mi było kwiatuszków szkoda :evil: W następnym roku musiałam się zmierzyć z armią małych dziurawców z potężnymi korzeniami w trawniku ;:124
Pozdrawiam Lucyna
Awatar użytkownika
sofijapz
100p
100p
Posty: 187
Od: 11 sty 2015, o 15:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

Post »

Kilkanaście lat temu posadziłam w ogrodzie miskanta cukrowego. Po zorientowaniu się, że wypuszcza pełno grubych odrostów korzeniowych ;:202 postanowiłam go wyeksmitować. Niestety, zdążył powrastać w krzewy ozdobne i niestety walczę z nim do tej pory ;:174 . To samo jest z konwalią, która przeszła od sąsiadki dzięki kretom. Co roku ją wykopuję, a ona na nowo się pojawia. ;:223 .
Pozdrawiam, Zosia
Mihaela
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 1 lut 2017, o 12:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Kontakt:

Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

Post »

U mnie fiołki, konwalie i mięta... No cóż, przynajmniej wiem, że jeśli nie będę mieć pomysłu na zieleninę w ogródku, to ona sama i tak się pojawi :D Nie mam na ogród tyle czasu, ile bym chciała, więc z reguły nie wygląda to wcale źle.
Awatar użytkownika
sofijapz
100p
100p
Posty: 187
Od: 11 sty 2015, o 15:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

Post »

Z krzewów dużo odrostów daje złotlin i lilak a z kwiatków miechunka rozdęta i hutujnia, więc lepiej uważać, bo potrafią powrastać w inne rośliny ;:185 .
Pozdrawiam, Zosia
Awatar użytkownika
Ketmia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1045
Od: 23 cze 2006, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

Post »

A mnie zaczyna niepokoić mój kokornak. Posadziłam go w jednym miejscu, teraz wyrasta wzdłuż całego ogrodzenia. Przyznam, ze chętnie bym się go pozbyła. Tylko nie wiem, czy dam radę ;:223
pozdrawiam, Ela
Mój zielony zakątek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”