Orzech włoski - uprawa Cz.1
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 21 sie 2013, o 08:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Orzech włoski - uprawa
Witam, piszę w tym temacie, bo dotyczy gatunku. W zeszłym roku mój ok. 20 letni orzech wypuścił pąki, następnie jeszcze w czerwcu zrzucił wszystkie liście i zostały maleńkie zawiązki owoców, które jakby przyschły do konarów. Czy ktoś miał może podobną sytuację? Czy to jakaś choroba? Szukałam w internecie, ale nic nie znalazłam, może wy coś podpowiecie?
Trudne poszukiwania właściwej ścieżki.
-
- 200p
- Posty: 388
- Od: 13 kwie 2012, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Orzech włoski
Myśle nad wycięciem siewek i posadzeniem czegoś bardziej wartościowego.Jakie znacie smaczne odmiany bez goryczki?
Re: Orzech włoski
Polecam odmianę U01, orzechy duże, jądro całkowicie wypełnia łupinę i jest słodkie, do tego skorupa miękka, mozna w dłoni zgnieść. Oczywiście od Kozuli, to jej odmiana.
-
- 200p
- Posty: 388
- Od: 13 kwie 2012, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Orzech włoski
Kupiłem od kozuli U11,jeszcze nie owocował.Myślałem teraz nad takimi bardziej znanymi odmianami i wielokrotnie przetestowanymi.
Re: Orzech włoski
To ja mam dwa pytanka - jak spory powinien być ten kawał kamienia? i jak głęboko pod orzechem trzeba go wsadzić?yogi60 pisze:Teraz zawsze sadząc orzechy podkładam / na wszelki wypadek/ solidny kawał kamienia wapiennego. Druga rada sprawdzona na moim orzech pochodzi z notatek Św. Hildegardy, otóż zaleca ona wbicie solidnego miedzianego gwoździa w pień, co ma skutkować tym, że skorupka jest cienka i łatwa w łupaniu - zastosowałem i przekonałem się, że się sprawdziło.
- Lukas99
- 100p
- Posty: 134
- Od: 22 paź 2013, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
- Kontakt:
Re: Orzech włoski
Żadnego kamienia nie dawaj. To zwyczajna ludowa legenda, o magicznych właściwościach kamienia pod orzechem... Jeśli chcesz zasilić orzecha to polecam kompost, obornik, albo wszelkiego typu nawozy wieloskładnikowe .
Śmierć ogrodnika w niczym nie zagraża drzewu. Ale jeśli drzewo będzie zagrożone, ogrodnik umiera dwukrotnie...
Głupiec i mędrzec nie widzą tego samego drzewa.
Głupiec i mędrzec nie widzą tego samego drzewa.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 41
- Od: 14 cze 2013, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: P. K. "Dolinki Krakowskie" (380 m.n.p.m.), pogranicze Małopolski i Śląska
- Kontakt:
Re: Orzech włoski
Zwyczajnego piaskowca nie trzeba dawać, natomiast warto dać kilka wapieni - orzech ma duże zapotrzebowanie na wapń, poza tym lubi glebę lekko alkaliczną. Możesz dać do dołka, bezpośrednio w okolice korzeni, same korzenie przysypując jednak ziemią.
Krzysztof
Re: Orzech włoski
serio? czytałam, że ma to motywować drzewo do większego "rozgałęzienia" korzeni co z kolei skutkuje szybszym owocowaniemLukas99 pisze:Żadnego kamienia nie dawaj. To zwyczajna ludowa legenda, o magicznych właściwościach kamienia pod orzechem... .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7499
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Orzech włoski
Jakiś czas temu, w którymś z wątków o orzechach Ania-kozula pisała, by pod szczepione orzechy nie dawać żadnych kamieni.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 200p
- Posty: 388
- Od: 13 kwie 2012, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Orzech włoski
Jak tak gadamy o legendach to mi się przypomniało,że mój znajomy mówił że trzeba orzecha porządnie walnąć,chyba chodziło o obuch od siekiery,ale głowy sobie nie dam uciąć,tak żeby kora pękła to będzie szybciej owocował,u mojego znajomego poskutkowało,chociaż ja jako "naukowiec" uważam to za przypadek.W internecie jest mało opisów poszczególnych odmian,jakie polecacie?
- Lukas99
- 100p
- Posty: 134
- Od: 22 paź 2013, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
- Kontakt:
Re: Orzech włoski
Mapes, orzech ma korzeń palowy. Więc jeśli faktycznie chcesz by Ci się rozkorzeniał na boki, a nie do dołu. To jeśli już chcesz to polecam wsypać przynajmniej z taczkę takich kamieni . Gienia1230, ma rację Ania-kozula pisała o tym już dość dawno, w którymś z wątków . Tutaj masz poradnik Ani, na dole do ściągnięcia .
http://szczepionyorzech.pl/poradnik.html
http://szczepionyorzech.pl/poradnik.html
Śmierć ogrodnika w niczym nie zagraża drzewu. Ale jeśli drzewo będzie zagrożone, ogrodnik umiera dwukrotnie...
Głupiec i mędrzec nie widzą tego samego drzewa.
Głupiec i mędrzec nie widzą tego samego drzewa.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 41
- Od: 14 cze 2013, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: P. K. "Dolinki Krakowskie" (380 m.n.p.m.), pogranicze Małopolski i Śląska
- Kontakt:
Re: Orzech włoski
Właśnie Ania Jankowska - Kozula pisała, że pod szczepione orzechy nie trzeba dawać zwykłych kamieni - np piaskowca, ale warto dać wapienie! Na jej stronie - tej samej co poradnik - jest całkiem dobry opis polecanych przez nią odmian
Krzysztof
- Lukas99
- 100p
- Posty: 134
- Od: 22 paź 2013, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
- Kontakt:
Re: Orzech włoski
Oczywiście miałem na myśli wyłącznie wapienne Skoro jesteśmy przy kozuli, to nie wiedziałby nikt z was. Ile kosztowałby u niej orzeszek SK04?
Śmierć ogrodnika w niczym nie zagraża drzewu. Ale jeśli drzewo będzie zagrożone, ogrodnik umiera dwukrotnie...
Głupiec i mędrzec nie widzą tego samego drzewa.
Głupiec i mędrzec nie widzą tego samego drzewa.