Orzech włoski - uprawa Cz.1
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7506
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Orzech włoski
Nie ma jeszcze nazwy tylko numerek U 08 od Ani kozuli.
tu jest Ani opis odmian;
Wg opisu, drzewo średniego wzrostu i zastąpiło nam dużą, starą czereśnię.
U Ani kupiliśmy jeszcze 2 odmiany, SK 01 i U 03, typu "jacek", pojechały do brata do sadu.
Moja rodzinka dostała bzika na punkcie "jacków", nie szło już z nimi wytrzymać i zrobiliśmy sobie we wrześniu wycieczkę do Ani. Ooooj było co oglądać!!
Aniu- kozulo, przepraszam, ale musiałam to napisać bo cały dzień opowiadaliśmy w domu co za cuda masz w tunelach!
tu jest Ani opis odmian;
Wg opisu, drzewo średniego wzrostu i zastąpiło nam dużą, starą czereśnię.
U Ani kupiliśmy jeszcze 2 odmiany, SK 01 i U 03, typu "jacek", pojechały do brata do sadu.
Moja rodzinka dostała bzika na punkcie "jacków", nie szło już z nimi wytrzymać i zrobiliśmy sobie we wrześniu wycieczkę do Ani. Ooooj było co oglądać!!
Aniu- kozulo, przepraszam, ale musiałam to napisać bo cały dzień opowiadaliśmy w domu co za cuda masz w tunelach!
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Orzech włoski - uprawa
Mam małe pytanie. Co dają te kopczyki? Jakoś nie mogę się dowiedzieć jakie nawozy stosować. Mam jeszcze jedno pytanie, ile kilogramów może dać pięcioletni orzech?
Dziękuję wszystkim życzliwym.
Pozdrawiam, wybaczcie moje durne pytania, ale mam posadzone 4 orzechy
a chciałbym posadzić więcej i ciekawi mnie czy to się opłaci.
Dziękuję wszystkim życzliwym.
Pozdrawiam, wybaczcie moje durne pytania, ale mam posadzone 4 orzechy
a chciałbym posadzić więcej i ciekawi mnie czy to się opłaci.
- Rewi
- 1000p
- Posty: 3623
- Od: 17 lip 2012, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. Lubelskie
- Kontakt:
Re: Orzech włoski - uprawa
Ło matko ja nigdy nie okrywałam a mam w sadzie pełno sadzonek samie się sieją
Zapraszam serdecznie służę pomocą, pozdrawiam Ewa! ;)
Pomysł na ogród-projekty do wykorzystania!,
Ogród rewii cz.III !
Pomysł na ogród-projekty do wykorzystania!,
Ogród rewii cz.III !
Re: Orzech włoski - uprawa
Witaj Ewo. Ogród piękny, coś dla mojej żonki nie dla mnie.
Mnie interesują orzechy i chcę tego tematu się utrzymać ponieważ chcą mnie zniechęcić a ja chcę pokazać, że inwestycja w orzechy jest trafna. W sumie mam sam nadzieje ze dobrze obrałem kierunek.
Miłego wieczoru życzę oraz miłego Weekendu.
Poprawiłam Twoje posty.
Bardzo proszę od teraz o przestrzeganie zasad poprawnej pisowni.
babuchna
Mnie interesują orzechy i chcę tego tematu się utrzymać ponieważ chcą mnie zniechęcić a ja chcę pokazać, że inwestycja w orzechy jest trafna. W sumie mam sam nadzieje ze dobrze obrałem kierunek.
Miłego wieczoru życzę oraz miłego Weekendu.
Poprawiłam Twoje posty.
Bardzo proszę od teraz o przestrzeganie zasad poprawnej pisowni.
babuchna
- Rewi
- 1000p
- Posty: 3623
- Od: 17 lip 2012, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. Lubelskie
- Kontakt:
Re: Orzech włoski - uprawa
Inwestycja w orzechy powinna być dobra mam 3 duże drzewa i z 6 małych same skiełkowały z owocu moje są bezproblemowe
Zapraszam serdecznie służę pomocą, pozdrawiam Ewa! ;)
Pomysł na ogród-projekty do wykorzystania!,
Ogród rewii cz.III !
Pomysł na ogród-projekty do wykorzystania!,
Ogród rewii cz.III !
Re: Orzech włoski - uprawa
Może się uda i za jakieś 10 lat dzieci coś będą miały.
Jeśli jesteś na Forum droga Ewo,
to napisz mi jaki jest koszt założenia ciekawego ogrodu oraz koszt projektu.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Cinek, zlituj się.
Gdzież pobiegła Twoja ortografia?
babuchna
Jeśli jesteś na Forum droga Ewo,
to napisz mi jaki jest koszt założenia ciekawego ogrodu oraz koszt projektu.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Cinek, zlituj się.
Gdzież pobiegła Twoja ortografia?
babuchna
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2115
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Orzech włoski - uprawa
Cinek78gr, kopczyk spełnia dwie funkcje - w razie bezśnieżnej zimy chroni korzenie przed przemarznięciem (jeśli jest odpowiednio szeroki) i chroni szyję korzeniową i miejsce szczepienia.
Ile orzechów może być w piątym roku po posadzeniu, to się dowiem za rok. Na razie wiem ile było w czwartym - od kilku sztuk, do 0,6 kg. Plon w tak młodym wieku zależy od odmiany, wielkości sadzonki podczas sadzenia i pielęgnacji po posadzeniu. O nawożeniu będę za jakiś czas pisać dokładniej.
Rewi, samosiejki nie są szczepione, więc nie maja tego wrażliwego na mróz miejsca. Dlatego na początku mogą być odporniejsze na mróz (nie wszystkie) od szczepionych orzechów.
Pozdrawiam, kozula
Ile orzechów może być w piątym roku po posadzeniu, to się dowiem za rok. Na razie wiem ile było w czwartym - od kilku sztuk, do 0,6 kg. Plon w tak młodym wieku zależy od odmiany, wielkości sadzonki podczas sadzenia i pielęgnacji po posadzeniu. O nawożeniu będę za jakiś czas pisać dokładniej.
Rewi, samosiejki nie są szczepione, więc nie maja tego wrażliwego na mróz miejsca. Dlatego na początku mogą być odporniejsze na mróz (nie wszystkie) od szczepionych orzechów.
Pozdrawiam, kozula
Re: Orzech włoski - uprawa
Dziękuję kozula.
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2115
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Orzech włoski
Gieniu, teraz w tym cyrku prawie już nie ma małp (czytaj roślin). Szkoda, że nie widziałaś wcześniej.
Sporo osób dostało bzika na punkcie ,,Jacków'', czemu się wcale nie dziwię, jeśli mają być spożywane na mokro (po wysuszeniu nie każdy jest takim rarytasem). Niektóre są rzeczywiście nie lada przysmakiem.
Co do U 08, to na razie nie mam jak go opisać. Drzewo mateczne zostało wyrąbane zaraz po pobraniu zrazów, a dziś pewnie już tam mieszkają ludzie. Był to bardzo plenny orzech, o dużej łatwości łuskania i dobrym smaku. Orzechy około 10 gram wagi, co może się zmienić po szczepieniu, ale nie musi. Na razie w sadzie rośnie dopiero 2 lata, więc jeszcze niewiele widać. Niektóre orzechy po szczepieniu poprawiają parametry w stosunku do drzew matecznych, ale większość pozostaje taka sama.
Pozdrawiam, kozula
Sporo osób dostało bzika na punkcie ,,Jacków'', czemu się wcale nie dziwię, jeśli mają być spożywane na mokro (po wysuszeniu nie każdy jest takim rarytasem). Niektóre są rzeczywiście nie lada przysmakiem.
Co do U 08, to na razie nie mam jak go opisać. Drzewo mateczne zostało wyrąbane zaraz po pobraniu zrazów, a dziś pewnie już tam mieszkają ludzie. Był to bardzo plenny orzech, o dużej łatwości łuskania i dobrym smaku. Orzechy około 10 gram wagi, co może się zmienić po szczepieniu, ale nie musi. Na razie w sadzie rośnie dopiero 2 lata, więc jeszcze niewiele widać. Niektóre orzechy po szczepieniu poprawiają parametry w stosunku do drzew matecznych, ale większość pozostaje taka sama.
Pozdrawiam, kozula
Re: Orzech włoski
Witaj Kozulo,jak dlugo orzech włoski zachowuje zdolność do kiełkowania?
W ub. roku nasz znajomy Holender przywiózł z podroż z Francji reklamówkę orzechów włoskich, dużych z cienką skorupką, czy jest sens je wysiewać? Jak to się robi? Czy to ma sens?
Pozdrawiam. romekp
W ub. roku nasz znajomy Holender przywiózł z podroż z Francji reklamówkę orzechów włoskich, dużych z cienką skorupką, czy jest sens je wysiewać? Jak to się robi? Czy to ma sens?
Pozdrawiam. romekp
-
- 50p
- Posty: 63
- Od: 30 paź 2012, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Radom - mazowieckie
Re: Orzech włoski
Romek szanse że posadzone orzechy będą takie jak posiadane z drzewamatczynego jest równa wygraniu w lotka ale zawsze próbować można pozdrawiam zbzikowanych orzeszkowcow
-
- 50p
- Posty: 63
- Od: 30 paź 2012, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Radom - mazowieckie
Re: Orzech włoski
Tylko na orzechy będzie musiał długo czekać czasami nawet 20 lat sądząc szczepionego orzechy często już są po 4 latach i masz pewność ich jakości pozdrawiam
- Ogrodnik88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1427
- Od: 17 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Orzech włoski
20 lat?
Gdzieś czytałem że max 10.
Gdzieś czytałem że max 10.