Witam, czekam na domowe propozycje pozbycia sie mrówek. Ja niestety zdeję sie na chemię. Wolałbym je przepędzić aniżeli mordowac. Czy moża znacie jakies pomysły ?
Zwalczanie mrówek:
-polewać mrowiska wrzącą wodą,
-w miejscach przez nich uczęszczanych wystawiać naczynia zawierające mieszaninę miodu z świeżym boraksem lub drożdżami.
Najprostszym i najtańszym środkiem do usuwania mrówek z ich miejsc (to nie jest niszczenie) jest posypywanie ścieżki, którymi chodzą proszkiem do pieczenia. Jakimś cudem mrówki się wynoszą.
I tak jest ze wszystkim. W jednym ogrodzie, ba! na jednej działce preparat pomaga albo roślinka kwitnie a w innym ogrodzie czy nawet działce obok nijak nie chce. I jak tu dogodzić wszystkim. U mnie pietruszka i marchew takie liche, że aż wstyd pokazywać a u sąsiada kwitną jakby na złość mnie a przecież inaczej nie robiłem jak u sąsiada.
Na działce wczoraj zauważyłem kolonie mrówek w trawie. Zaczynam z nimi walkę. Podajcie swoje doświadczenia - wypróbuję..... w tym proszek do pieczenia Nemo
Moi drodzy moja babcia miła problem bo wlazły jej do domu. I wiecie co działa?? Krzaki pomidorów. Weźcie je powyrywajcie po owocowaniu i kładźcie tam gdzie sa mrówki. One maja taki specyficzny zapach, którego mrówki podobno nienawidzą. Od babci sie wyniosły.
W takim razie nie kumam. wiem, że od babci się wyniosły. Może to zależy od mrówek. Sa gusta i gusciki. Jedne nielubią proszku do pieczenia, a inne pomidorów.
A ja jakieś trzy lata temu miałem w blokach mrówki faraona. Wyniosły się same po jakims czasie, ale wiecie na co je łapałem? Na pasztet. Po prostu uwielbiały go. Na małej okruszynie zbierało się i po 10 sztuk.... hehehe i z buta im!!!