Turkuć podjadek - zwalczanie - 1cz.(05.08-....

[Erazm]

Na części warzywnej (ogórki, pory) odkryłem wczoraj kilka korytarzy turkucia. Są one jednak bardzo krótkie długości od 30 do 50 cm z otworem wejściowym i wyjściowym. Żaden z nich nie ma korytarza prowadzącego w głąb ziemi w związku z czym nie mogę na niego zapolować zalewając korytarz wodą. Kiedy najczęściej turkuć drąży korytarze - rano czy wieczorem (w jakich godzinach). Muszę zapolować na niego.

[tadeusz48]

Na ziemi uprawnej bardzo trudno zlokalizować otwór prowadzący w głąb ziemi, gdyż szukając tego otworu( palcem wskazującym w rękawiczce chirurgicznej) łatwo zasypać dziurkę prowadzącą w głąb ziemi. Turkucie wychodzą na powierzchnię w nocy lub nad ranem. Ja gdy stwierdzę że na uprawnej ziemi spulchniona jest ziemia, zadeptuję to miejsce i mocno podlewam je wodą by ziemia była jeszcze mokra następnego dnia. Następnego dnia, widać jak na dłoni w mokrej ziemi ślady "spacerku" turkucia tuż pod powierzchnią ziemi. Z uwagi że nadal ziemia może być "sypka" na początku tego"spacerku" delikatnie patykiem robię otworek do środka tego korytarzu i delikatnie, powoli z małego naczynia( by nie było dużego ciśnienia cieczy) wlewam wodę z "ludwikiem" ( w proporcji 100ml na 5 l wody). Jeżeli zauważę ,że woda zaczyna drążyć otwór w głąb ziemi , zaczynam już normalnie wlewać płyn do otworu. Jeżeli po wlaniu do odkrytej patykiem korytarza niewielkiej ilości płynu, płyn nie płynie, tylko stoi, to robimy patykiem otwór w drugim końcu gdzie "spacerował" turkuć i tam próbujemy wlać trochę płynu by znaleźć otwór w głąb ziemi. Może być tak że turkuć " spacerując" zrobi kółko i nie wiadomo gdzie szukać otworu w głąb ziemi, wtedy nic innego nie zostaje jak włożyć palec do korytarza i wodząc palcem znaleźć otwór prowadzący w głąb ziemi. Jak już znajdziemy ten otwór w głąb ziemi to z małymi przerwami wlewamy płyn , czekając jak wychodzi z ziemi turkuć. Jeżeli był w ziemi niezbyt głęboko, to po wlaniu 200-300 gram płynu szybko wyłazi z ziemi, wtedy musimy go zabić bo nie zdążył jeszcze napić się płynu i po krótkim szoku może znowu zniknąć pod ziemią.. Jeżeli po wlaniu około 1 litra płynu nie wyjdzie turkuć w ciągu około 5-10 minut, to zadeptujemy zruszoną ziemię, by się upewnić następnego dnia że nasz turkuć jest na "innym świecie".Erazm jeżeli nie miałeś do tej pory z turkuciami do czynienia to przygotuj się na długotrwałą walkę, jeżeli sam ( bez sąsiadów) będziesz walczył to nie wygrasz. Mając turkucie najgorzej jest na wiosnę jak potrafią zniszczyć ( zjeść korzonki, czy przegryźć łodygę) prawie wszystko co posadzone w ogrodzie. Powodzenia w walce życzy Tadeusz.
---------------------------------------------------------------------------------------
Zapraszam do mojego ogrodu" Ranczo Nokły-Tadeusz48"

[Erazm]

Tadeuszu ja metodę opisana przez Ciebie stosuję już od kilku lat. Pisałem o tym kilka razy w tym temacie. Wytępiłem turkucie na działce - zabiłem przez ostatnie 2 - 3 lata ok. 40 sztuk. Tego nie mogę upolować bo mam trudności z odnalezieniem jego korytarza idącego w głąb ziemi. Korytarze na powierzchni sprawdzam bardzo dokładnie. Wczoraj chodził w kwiatach na odcinku ok. 1 metra. Ale dziś się nie pokazał - może był tylko czasowo u mnie albo odstraszył go solarny odstraszacz kretów który postawiłem w pobliżu miejsca gdzie chodził.
Dziękuję za poradę.

[Siedmiokropka]

Erazmie, a próbowałeś sypać mesural/mesurol? (nie pamiętam dokładnie nazwy)

[Erazm]

Nie. Chemię stosuję tylko w ostateczności jak inne sposoby zawodzą. Woda też jest skuteczna + refleks w łapaniu szczypcami. Używając preparat też trzeba go wsypać do korytarza idącego w głąb ziemi a takiego nie ma. Mam nadzieje, że sie wyniósł ode mnie - dźwięk odstraszacza może go "wystraszył. Oczywiście codziennie sprawdzam działeczkę czy nie ma śladów jego bytności.

[tadeusz48]

Erazm - jak nie mam co robić to biorę się za turkucie, 40 sztuk to ja jednego dnia wyciągam, wystarczy tylko teren wokół stawu, one lubią wilgoć, staram się tylko by mi trawnika nie rujnowały, w ogrodzie warzywnym mam ich mniej, bo krety też razem ze mną z nimi walczą. Pozdrawiam Tadeusz.
------------------------------------------------------------------------------
Zapraszam do mojego ogrodu" Ranczo Nokły-Tadeusz48"

[Siedmiokropka]

Jestem w rozpaczy!! Wczoraj turkuć odciął sadzonki ogórków od korzeni. Było gorąco, póki wróciłam z pracy nie było co zbierać

Już nie wiem jak z nimi walczyć

[Erazm]

...Już nie wiem jak z nimi walczyć

A przeczytałaś cały temat od strony pierwszej. Podajemy kilka sposobów.
Tadeuszu Ty masz bardzo duży teren a u mnie to tylko 500 m2 działki. Zastanawiam się dlaczego turkuć od wczoraj się nie pokazuje. Podlewam codziennie działkę. Może przeniósł się do sąsiada?

[Siedmiokropka]

Erazmie,
turkuć to dla mnie temat stary jak świat. Tępię to paskudztwo od kilku dobrych lat. Ale mam wrażenie że tylko ja z nim walczę, a sąsiedzi hodują niestety :x Taka samotna walka przynosi efekty na krótko.

Sąsiadka, bardzo wiekowa kobieta, zawsze nawozi swój ogród na wiosnę końskim obornikiem. Mam wrażenie, że ściąga wtedy do siebie wszystkie turkucie z okolicy, po czym żerują one u mnie

Kiedyś dostałam z laboratorium taki środek na turkucie: DIANIZON, ale to już jest czysta chemia, nie stosuję. A poza tym, ogromnie się nimi brzydzę.

[Erazm]

... Może przeniósł się do sąsiada?

Na pewno. Teraz działa u sąsiada który poluje na niego od wczoraj.

[Mandred]

http://podszarotka.republika.pl/index1. ... urkuc.html tu macie stronkę na której są sposoby zwalczania turkucia. Co do tego, że napisali tam, że niektórzy widzieli jak fruwa to owszem fruwa, ale niechętnie. Co do tego, że jest mięsożerny- oczywiście zjada np. dżdżownice.

[Siedmiokropka]

Ofiary mojego polowania:



O taką dziurę zrobił



Łobuzy

[Erazm]

Ja na razie poluję z miernym efektem.

[Erazm]

W jakich godzinach turkuć jest najbardziej aktywny?

[Erazm]

Muszę sie pochwalić. Dziś rano po 2 tygodniach polowania złapałem w końcu turkucia buszującego w porach. Oczywiście przez zalewanie norki wodą. Miał długość 4 cm. :P :P