Zima za pasem , rankiem koło zera a jeden z moich liliowców nadal tworzy pąki.
I nie jest to tegoroczna nowość.
Co dziwne wczoraj jeszcze jeden się rozwinął ale ale szybko padł.
Następne czekają w kolejce do kwitnięcia.
Zadziwia mnie ten liliowiec.
Czy u was też któryś tak ma ?
