Śliwa choroby i szkodniki część 2
Re: Śliwa - choroby i szkodniki
a karate zeon mogę? akurat mam. zwilżacza, czyli np co polecisz?
Re: Śliwa - choroby i szkodniki
Witam.Pryskałem wiosną swoje śliwy na owocnice mospilanem teraz chciałem na owocówkę calypso żeby było przemiennie ale pani w ogrodniczym powiedziała że już wycofany ze sprzedaży. Czy prysnąć jeszcze raz tym samym środkiem czy jest coś o podobnym spektrum działania. Mam na uwadze jeszcze oprysk na 2 pokolenie w lipcu. Pozdrawiam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Śliwa - choroby i szkodniki
Karate jest na zboża, ziemniaki i jabłoń.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4209
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Śliwa - choroby i szkodniki Cz.2
Mszyce produkują spadź, więc tym razem trzeba się liczyć z pszczołami- a więc neonikotynid(Mospilan, Calypso[jest!]) lub właśnie godzinne Karate na wieczór.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Śliwy - choroby i szkodniki
Witam
Nie znalazłem tematu konkretnie dotyczącego śliw, dlatego założyłem nowy.
Zrobiłem dzisiaj oprysk na owocówka śliwkóweczka, terminem wykonani zabiegu sugerowałem się powiadomieniem na stronie PIORIN, mieszkam we Wrocławiu, a najbliższa lokalizacja z powiadomieniem jest w Trzebicy i komunikat jest aktywny od wczoraj. Tylko że u siebie jeszcze nie zauważyłem żadnych objawów tzw "czarnej główki" oprysk będzie skuteczny, czy będę musiał go powtórzyć?
Mam jeszcze drugie pytanie, nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi co to jest, pod liśćmi śliwki jest takie zgrubienie, a w środku mały czerwony robaczek, co to jest i jak to zwalczać?
Nie znalazłem tematu konkretnie dotyczącego śliw, dlatego założyłem nowy.
Zrobiłem dzisiaj oprysk na owocówka śliwkóweczka, terminem wykonani zabiegu sugerowałem się powiadomieniem na stronie PIORIN, mieszkam we Wrocławiu, a najbliższa lokalizacja z powiadomieniem jest w Trzebicy i komunikat jest aktywny od wczoraj. Tylko że u siebie jeszcze nie zauważyłem żadnych objawów tzw "czarnej główki" oprysk będzie skuteczny, czy będę musiał go powtórzyć?
Mam jeszcze drugie pytanie, nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi co to jest, pod liśćmi śliwki jest takie zgrubienie, a w środku mały czerwony robaczek, co to jest i jak to zwalczać?
Re: Śliwa - choroby i szkodniki Cz.2
Mam problem ze śliwami. Santa Rosa obumarła, liście - końcówki rude. http://imgur.com/gg4eJ9m
Kometa - zaczęła wypuszczać nowe liście a teraz tak jakby więdła? http://imgur.com/l8dPC8M
Kometa - zaczęła wypuszczać nowe liście a teraz tak jakby więdła? http://imgur.com/l8dPC8M
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Śliwa - choroby i szkodniki Cz.2
Nazwa "pordzdzewiacz" wzięła się z tego, że liście z dolnej strony są "ordzawione". Na tym zdjęciu trudno to dostrzec.
- Ohajo
- 500p
- Posty: 659
- Od: 19 paź 2009, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Śliwka Amers a szarka
Witajcie,
Drugi rok z rzędu szarka atakuje u mnie śliwkę Amers. Na zielonych jeszcze owocach pojawiają się żywiczne kropelki i fioletowe plamy. N dodatek niektóre owoce zaatakowała brunatna zgnilizna, ale widać ją było tylko na kilku sztukach, które usunąłem.
Szarka mnie martwi. Przed sadzeniem drzewek (jesienią 2009) czytałem sporo o wyborze odmian i zdecydowałem się na dwa drzewka - Węgierkę Dąbrowicką i Amers, właśnie ze względu na dobrą odporność na szarkę.
I od kilku lat ta pierwsza ładnie owocuje i szarka jej się nie ima, a Amers kolejny rok przegrywa z szarką...
Chyba trzeba będzie pozbyć się tego drzewka i posadzić jakąś odporniejszą odmianę śliwki. Tylko jaką? Opal, Herman, może Katinka?
Czy u Was też Amers jest taki wrażliwy?
Drugi rok z rzędu szarka atakuje u mnie śliwkę Amers. Na zielonych jeszcze owocach pojawiają się żywiczne kropelki i fioletowe plamy. N dodatek niektóre owoce zaatakowała brunatna zgnilizna, ale widać ją było tylko na kilku sztukach, które usunąłem.
Szarka mnie martwi. Przed sadzeniem drzewek (jesienią 2009) czytałem sporo o wyborze odmian i zdecydowałem się na dwa drzewka - Węgierkę Dąbrowicką i Amers, właśnie ze względu na dobrą odporność na szarkę.
I od kilku lat ta pierwsza ładnie owocuje i szarka jej się nie ima, a Amers kolejny rok przegrywa z szarką...
Chyba trzeba będzie pozbyć się tego drzewka i posadzić jakąś odporniejszą odmianę śliwki. Tylko jaką? Opal, Herman, może Katinka?
Czy u Was też Amers jest taki wrażliwy?
"Tylko ten bez szkody rozmawia, kto umie milczeć" - Tomasz a'Kempis
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Śliwa - szarka
Pryskałeś na owocnice i owocówkę? Te żywiczne kropelki pasują do szkodników nie wirusa.Fioletowe plamy też.
- Ohajo
- 500p
- Posty: 659
- Od: 19 paź 2009, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Śliwa - szarka
Pryskałem Mospilanem na I pokolenie owocówki, w planach mam oprysk Calypso na II pokolenie pod koniec lipca.
Jeżeli to nie szarka, to być może uda się uratować choć kilka owoców do zbioru we wrześniu.
Rok temu z Węgierki Dąbrowickiej zrobiłem 9 słoików kompotu, a z Amersa zerwałem 9 śliwek, wszystkie z robalami. Nie pryskałem na II pokolenie i znajomy szkółkarz wskazał mój błąd. Zobaczymy, jak będzie w tym roku.
Jeżeli to nie szarka, to być może uda się uratować choć kilka owoców do zbioru we wrześniu.
Rok temu z Węgierki Dąbrowickiej zrobiłem 9 słoików kompotu, a z Amersa zerwałem 9 śliwek, wszystkie z robalami. Nie pryskałem na II pokolenie i znajomy szkółkarz wskazał mój błąd. Zobaczymy, jak będzie w tym roku.
"Tylko ten bez szkody rozmawia, kto umie milczeć" - Tomasz a'Kempis
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Śliwa - szarka
Pryskałem wg. sygnalizacji PIORIN . Mimo to jest trochę owoców z " kryształkami ".Znalazłem też jedną z brunatną zgnilizną.Też trzeba opryskać, bo bedzie takich więcej.