"Odziedziczyłem" nie tak dawno działkę - w pierwszym roku rozglądam się gdzie co rośnie, bo za późno było już na jakiekolwiek zabiegi, poza bieżącą pielęgnacją.
W szczególności pojawił się problem z czerwoną porzeczką. Krzaki rosną dobrze, liście są w miarę OK, natomiast w chwili zawiązywania gron na kazdym gronie co któraś porzeczka była nie dorodna zielona, ale taka pomarańczowa uschnięta (niestety nie zrobiłem wtedy zdjęć). Te pomarańczowe wyschnięte opadły i teraz skutek jest taki, że na gronach jest po 2-3 owoce i puste miejsca, zamiast pełnych gron.
Może ktoś wie co to może być za choroba, albo inna przyczyna? Myślę głównie w kontekście przyszłego roku...
Dziwna choroba porzeczek
Re: Dziwna choroba porzeczek
Jeżeli kwiaty były zdeformowane to może to być wirus rewersji.