Lilak - choroby,szkodniki

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ewab123
500p
500p
Posty: 948
Od: 19 sie 2007, o 17:35
Lokalizacja: Warmia

Post »

Myślę, że ta sąsiadka nie lubi roślin lub zazdrości Ci takiego okazu...
Awatar użytkownika
adamza07
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1643
Od: 10 mar 2007, o 20:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Jezierzycy k.Wołowa

Post »

Drzewa i krzewy po silnym przycięciu wytwarzają większe liście na nowych przyrostach.System korzeniowy dostarcza taką samą ilość substancji pokarmowych mając do " wykarmienia" znacznie mniejszą ilość liści.To naturalna reakcja na ograniczenie wielkości korony a nie choroba.Rośliny przemarznięte do granicy śniegu lub przycięte nad ziemią też mają na odrostach nienaturalnie duże liście.
"Człowiek żyje po to,aby kochać. Jeśli nie kocha - to nie żyje." Vinet
ogrody,kompozycje roślin
olenka33
50p
50p
Posty: 98
Od: 23 wrz 2007, o 14:35
Lokalizacja: Pomiechówek

Post »

Oj, chyba podpadłaś tej sąsiadce... Takich "życzliwych" rad Ci udziela.... ;:13 to chyba oznaka zazdrości (jej reakcja) a nie "strasznej" choroby...
olenka33
Awatar użytkownika
KarolinaL
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1291
Od: 2 kwie 2007, o 18:08
Lokalizacja: Poznań

Post »

Bardzo dziękuję wszystkim za wypowiedzi :D , uspokoiliście mnie :lol: Naprawdę nie wiem dlaczego nasz bez miałby popaśc w niełaskę właśnie u tej sąsiadki, bo ona mieszka w trochę dalszym sąsiedztwie. Zresztą jest to naprawdę miła osoba, myślę, że zaszła tu jakaś pomyłka. Już prędzej o tego typu działania podejrzewałabym innego mojego sąsiada (bliższego) :?
No to bezik zostaje! :D
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2209
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Miałam podobną sytuację z młodą brzózką. W pierwszym roku po posadzeniu, liście były bardzo duże. Myślałam, że albo to jakaś dziwna odmiana, niezgodna z nazwą na etykietce albo wręcz jakieś inne drzewo. Jednak już od następnego roku wszystko wróciło do normy. :D
Awatar użytkownika
surita
200p
200p
Posty: 253
Od: 8 kwie 2008, o 14:36
Lokalizacja: Gdynia

Co dolega lilakowi..?

Post »

Słuchajcie, martwi mnie mój pojemnikowy lilak. Ogólnie rozwija się dobrze, ale zaczęły mu więdnąć dwie gałązki kwiatowe i jedna liściasta.. Sucho nie ma, ostatnio go nieco dożywiłam (po raz pierwszy od wsadzenia).. może nie powinnam była..?

Oto fotki:

ObrazekObrazek Obrazek
Pozdrawiam, surita czyli Kasia.
Zapraszam na mój balkon :)
Awatar użytkownika
lebiodka
50p
50p
Posty: 83
Od: 19 maja 2007, o 22:52
Lokalizacja: pojezierze drawskie

Post »

Kasiu - ja Ci niestety nie pomogę ale też czekam na sugestie. Mój lilak (gruntowy) cały wyglądał właśnie tak-zwiędnięte zawiązki kwiatostanów-właściwie już zaschnięte, listki też. Nie wiem czy to nie przesuszenie -ale drugi też niepodlewany ma się swietnie. Dzisiaj ścięłam tego zaschniętego całkiem, może odbije?
Z Twoim może da się jeszcze coś zrobić, może nie jest za późno.
Pozdrawiam :)
"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą (...)"
zofjas
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 23
Od: 19 kwie 2008, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Post »

chyba za dużo składników pokarmowych w glebie.
Myślę ze Janusz z pogotowia o.
postawił by na zasolenie związane z odwrotną osmozą
zofjas
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Wysadź go do gruntu, poza tym chyba ma raczej za mokro. :D
Awatar użytkownika
surita
200p
200p
Posty: 253
Od: 8 kwie 2008, o 14:36
Lokalizacja: Gdynia

Post »

Dziękuję Wam kochani za odpowiedzi :)

zofjas - składników pokarmowych za dużo to raczej nie ma.. siedzi w zwykłej ziemi ogrodowej, póki co był tylko raz delikatnie nawożony.

Przemo
tyle, że on ma być w tej donicy.. Nie posiadam ziemi niestety, dlatego wybrałam Lilak Meyera odmianę Palibin, która się do pojemników podobno nadaje.. Ale Twoja uwaga o tym, że ma zbyt mokro to może być dobry trop :)
Wstrzymam mu racje wody na jakiś czas, i zobaczymy :)
Pozdrawiam, surita czyli Kasia.
Zapraszam na mój balkon :)
halfoat
50p
50p
Posty: 83
Od: 6 maja 2007, o 22:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki

Post »

wielkiego pojęcia nie mam
doszukałem się czegoś takiego:

"-askochytoza
Wiosną wierzchołki pędów i pąki kwiatowe zaginają się do dołu i więdną. Pokryte są brązowymi plamami, które stopniowo zajmują cały obwód pędu;
choroba czasem przenosi się dalej na starsze pędy. Podczas częstych opadów deszczu widoczna jest biała grzybnia z czarnymi zarodnikami.
Jesienią na liściach pojawiają się mokre, zielonkawe plamy zmieniające potem kolor na jasnobrązowe z ciemną obwódką.
Zapobieganie i zwalczanie:
-wycinać i palić chore gałęzie,
-oprysk preparatami 3-4-krotny co 7-10 dni przemiennie:
Bravo 500 S.C.(0,2%)
Rubigan 12 EC(0,03%)
Sarfun 500 S.C.(0,1%)
Topsin M 70WP(0,1%)"
Awatar użytkownika
surita
200p
200p
Posty: 253
Od: 8 kwie 2008, o 14:36
Lokalizacja: Gdynia

Post »

Halfoat, dziękuję, ale to chyba nie to. Nie zauważyłam na niczym żadnych brązowych plam. :)
Pozdrawiam, surita czyli Kasia.
Zapraszam na mój balkon :)
rezygn0101
---
Posty: 451
Od: 31 sty 2008, o 16:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Mój też w tym roku wygląda nieciekawie, po prostu brakuje mu liści. Ten obok po prawej to już inny krzew. :)
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”