Pod blokiem zebrałem w zimie nasionka ketmii syryjskiej (Hibiscus syriacus). Najpierw wysiałem w mieszkaniu, potem ? gdy już się ociepliło ? wystawiłem na balkon. Rośliny zaczęły chorować. Muszę przyznać, że nie przywiązywałem do nich specjalnej uwagi ? podlewałem, nawoziłem, i wychodziłem z założenia, że nic mnie nie kosztowały, więc też i nie mam wobec nich wielkich wymagań. Dzisiaj przyjrzałem im się uważniej i oczom moim ukazały się kompletnie zdeformowane pędy wypuszczające pędy boczne w każdym kącie liściowym (nawet nie wiem czy to hibiskus, czy może jakiś chwast, który po drodze wyrósł w doniczce). Brzmi trochę jak objaw infekcji fitoplazmami (np. Pytoplasma brasiliense).
Poniżej fotki zrobione naprędce przed chwilą (miniaturki odsyłające do fotek w pełnym rozmiarze czterech megapikseli).
Gdyby mogło to do czegoś posłużyć ? w mieszkaniu biedaki stały obok gwiazdy betlejemskiej ? a szukając informacji o fitoplazmach wyczytałem, że gwiazdy betlejemskie bywają celowo infekowane tymi bakteriami, żeby się ładniej rozkrzewiały.
Moje pytania:
1. Czy to rzeczywiście fitoplazmy?
2. Jakie jest ryzyko, że inne rośliny zostaną zarażone? Czy warto wywalić całą doniczkę wraz z zawartością, czy może dać roślinom szansę?
Pozdrawiam!
LOKI