Chrabąszcz majowy (Melolontha melolontha) plaga
Re: plaga chrabąszcy majowych błagam o pomoc.....
Czytam Wasze posty i aż mi się robi słabo.
Sąsiadka przekonywała mnie, że trzeba przeczekać atak chrabąszczy, że sam minie i będzie ok a mnie jakoś nie dało do myślenia, że wcześniej ich nigdy nie miałam.
Jest ich cała masa. Zlatują się, gdy zaczyna zachodzić słońce i przeganiają mnie z tarasów, bo po prostu nie da się z nimi wytrzymać.
Zauważyłam, że chowają się głównie pod liśćmi pomidorów - mam ich 8 skrzynek, czy to może być powód ich zwabienia, czy raczej kupiłam ich larwy razem z ziemią?
Czy przy pomidorach, truskawkach mogę stosować środki, o których piszecie?
Nie wiem, czy sa larwy - pewnie tak, ale dorosłych jest zatrzęsienie. Jak się pozbyć i jednych i drugich przy pomidorkach? (jadalnych)
Sąsiadka przekonywała mnie, że trzeba przeczekać atak chrabąszczy, że sam minie i będzie ok a mnie jakoś nie dało do myślenia, że wcześniej ich nigdy nie miałam.
Jest ich cała masa. Zlatują się, gdy zaczyna zachodzić słońce i przeganiają mnie z tarasów, bo po prostu nie da się z nimi wytrzymać.
Zauważyłam, że chowają się głównie pod liśćmi pomidorów - mam ich 8 skrzynek, czy to może być powód ich zwabienia, czy raczej kupiłam ich larwy razem z ziemią?
Czy przy pomidorach, truskawkach mogę stosować środki, o których piszecie?
Nie wiem, czy sa larwy - pewnie tak, ale dorosłych jest zatrzęsienie. Jak się pozbyć i jednych i drugich przy pomidorkach? (jadalnych)
Re: plaga chrabąszcy majowych błagam o pomoc.....
Tak są ich tysiące, istna plaga egipska.Nie chciało mi się pryskać i stosować ciężkiej chemii to wyłapywałem i gniotłem.
Czekam na kolejne . Trochę zjadły szpaki , kot tyż, ale tylko jeden gatunek zjada ten majowy.
Czekam na kolejne . Trochę zjadły szpaki , kot tyż, ale tylko jeden gatunek zjada ten majowy.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Larwa i chrabąszcz- szkodniki?
Czyli wcale nie powinnam się cieszyć z "mieszkańców"? Na kompoście mam takie ale w wersji 3XL Hym a jakieś naturalne sposoby ( oprócz głaskania łopatą ) istnieją?
Pozdrawiam
Pozdrawiam Jola
-
- 100p
- Posty: 183
- Od: 2 sty 2010, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Larwa i chrabąszcz- szkodniki?
W kompoście występują zupełnie nieszkodliwe pędraki kruszczycy złotawki Cetonia aurata, http://www.biolib.cz/en/taxon/id8166/ , a rzadziej rohatyńca nosorożca Oryctes nasicornis http://www.biolib.cz/en/taxon/id8136/ . Tak więc najlepiej zostawić je w spokoju, a później podziwiać dorosłe chrząszcze .kama_80 pisze:Na kompoście mam takie ale w wersji 3XL Hym a jakieś naturalne sposoby ( oprócz głaskania łopatą ) istnieją?
W glebie (np. pod trawnikiem) znajdziesz zupełnie inne gatunki, najczęściej guniak czerwczyk lub chrabąszcz majowy.
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Larwa i chrabąszcz- szkodniki?
Jutro pojadę na działkę i znajdę te kompostowe sztuki
Czy owe "trawnikowe" gustują w tulipanach itp? Moi teściowie mają u siebie turkucie. Nie przepuszczają niczemu. Buraki, marchew, krokusy....szkoda aż sadzić
Czy owe "trawnikowe" gustują w tulipanach itp? Moi teściowie mają u siebie turkucie. Nie przepuszczają niczemu. Buraki, marchew, krokusy....szkoda aż sadzić
Pozdrawiam Jola
- MadiW
- 200p
- Posty: 210
- Od: 15 mar 2011, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
- Kontakt:
Re: Plaga chrabąszcy majowych błagam o pomoc.....
hej: Ja Dursban dawałam w ziemię, i killera na dorosłe.To było juz dwa lata temu i u tesciow gdzie owczesnie mieszkalam uspokoilo sie.a musze dodac ze larwy mocno daly sie we znaki laskowi sosnowemu ktory widac u mnie na zdjeciach.kilkanascie drzew niestety padlo.po wykopaniu prawda porazala-korzenie jak ser z dziurami......
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Larwa i chrabąszcz- szkodniki?
Moje larwy w przekopanej na zimę działce mają się bardzo dobrze. Może ilość jest mniejsza ale co kilka kroków można się na nie natknąć.
Czy są jakieś rośliny których te larwy nie lubią? Nie to żeby się do sąsiadów wyniosły ale w sumie czemu nie. Sąsiedzi mają tylko trawniki
Czy są jakieś rośliny których te larwy nie lubią? Nie to żeby się do sąsiadów wyniosły ale w sumie czemu nie. Sąsiedzi mają tylko trawniki
Pozdrawiam Jola
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4631
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Larwa i chrabąszcz- szkodniki?
Larwy chrabąszcza nie lubią gryki-reczki, związki które zawierają korzenie reczki powodują to że larwa nie może osiągnąć formy dorosłej. My mamy w tym roku zasiać właśnie grykę na naszym polu do tej pory sialiśmy gorczycę a tę podobno chrabąszcze uwielbiają. Słyszałam też że popiół drzewny odstrasza larwy chrabąszcza.
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Larwa i chrabąszcz- szkodniki?
Jola daj znać jak wyoróbujesz z gryką. Po zimie co prawda mam mniej larw w ziemi ale niestety pojawiło sie sporo takich malutkich.
Pozdrawiam Jola
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Plaga chrabąszcy majowych błagam o pomoc.....
Witajcie. Ja też uzbroiłam się w dursban 480, jestem zdeterminowana Tylko czytałam juz tyle matariałów, artykułów i postów, że już sama nie wiem jak go zastosować... Dawka 50ml na 10 l wody. Ale trawnik podlać najpierw czy po zastasowaniu środka? Czy i przed i po? I czy powinnam najpierw ten trawnik spulchnić, podziurkować? Bo przecież nie przekopie tego, co z niego zostało...
Jak stosowaliście ten środek?
Jak stosowaliście ten środek?
-
- 200p
- Posty: 348
- Od: 18 lut 2016, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Chrabąszcz majowy (Melolontha melolontha) plaga
Ja właśnie zauważyłam to dziadostwo w moim warzywniaku. Zastanawiam się co zrobić żeby się tego jak najszybciej pozbyć. Planuję lada dzień przekopać ogródek z obornikiem na zimę. Co mogę o tej porze roku zrobić poza wybraniem?
Pozdrawiam
Dorota
Dorota
Re: Chrabąszcz majowy (Melolontha melolontha) plaga
Do weteranów walki z pędrakami chrabąszcza majowego. Jesteście moją ostatnią deską ratunku. Od sierpnia walczę z pędrakami, które zeżarły mi cały trawnik i połowę nasadzeń (lilie, bzy, róże, truskawki, azalie, WSZYSTKIE trawy ozdobne itd.). Lałam już Pirynexem, ale zginęły tylko jednoroczne i dwuletnie. reszta ma się świetnie i żre dalej. Ktoś tutaj pisał, że trawnik po pędrakach da się reaktywować. Wiec na zdjęciu pierwszym i drugim jest własnie mój trawnik. Nie da się reaktywować. Kończę zdejmowanie uschniętej darni, a na zdjęciu trzecim widać, co jest pod spodem. Dziennie wybieram 3 - 4 słoiki litrowe pędraków. To są setki robali. Teraz, bo zdjęciu darni będę "orać" glebogryzarką i zostawiam łyse na zimę. I pytanie: czy nowy trawnik zakładać już po rójce chrabąszczy czyli w czerwcu? Czy może te, co wylecą na wiosnę zniosą jaja w "łysą ziemię" ? Kiedy znowu lać Pirynex? Jak długo taka walka z tymi robalami może trwać? Jestem zrozpaczona, wściekła i bezradna. Pomocy plis
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Chrabąszcz majowy (Melolontha melolontha) plaga
O kurcze Dramat... Mi na razie zżarły część trawnika, miesiąc temu potraktowaliśmy je Dursbanem 480, nie wiem ile wybiło, okaże sie na wiosnę. Nie zrywaliśmy jeszcze zniszczonej darni, weźmiemy się za to wiosną. Nie wiem czy jest sens czekać do czerwca, pytanie czy w głab ziemi bedzie już czystko? Na pewno już wiesz, że mają bardzo długi cykl rozwojowy, więc złożone jaja mogą nas efektami swojego działania zaszczycić za np. 3 lata... Ja też była wściekła, bo własciwie nic nie można zrobić patrząc jak usychają kolejne place
Wiem, że za bardzo nie pomogłam, ale łączę się w odczuciach My na wiosnę zakładamy częśc trawnika, która została zniszczona, a poza Dursbanem teraz, na wiosnę chcemy Biomass Sugar wylać. No i chyba sprawimy sobie wertykulator, bo podobno systematyczne używanie pomaga się ich pozbyć, no i tyle... niestety
Wiem, że za bardzo nie pomogłam, ale łączę się w odczuciach My na wiosnę zakładamy częśc trawnika, która została zniszczona, a poza Dursbanem teraz, na wiosnę chcemy Biomass Sugar wylać. No i chyba sprawimy sobie wertykulator, bo podobno systematyczne używanie pomaga się ich pozbyć, no i tyle... niestety