Rdest auberta - plamistość liści i inne choroby

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
sj410
200p
200p
Posty: 320
Od: 17 sie 2009, o 18:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Włocławek

Rdest auberta - plamistość liści i inne choroby

Post »

Witam. Mam pytanie. Moja córka posadziła zakupiony w sklepie ogrodniczym rdest auberta w wiatrołapie. Słońca nie ma tam za wiele.
Dostał plamistość liści. Niestety jest już tak zaatakowany, że chyba chemia nic nie pomoże.
Na wysokość 1/3 od ziemi jest cały goły bez liści. Jeżeli bym oberwała zarażone liście to zostały by tylko same badylki.
Czy jest sens go ratować a może przyciąć go całego?
Proszę o radę. :(
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8001
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Rdest auberta - plamistość liści

Post »

Nie przycinać, gdyż młode pędy rdestu nie zdrewnieją i zmarzną, a wybić wiosną wtedy nie będzie miał z czego.Normalnie zawsze końcówki pędów obmarzają, rdest wegetuje do późnej jesieni i dopiero mróz warzy liście. Trzeba ścierpieć jego brzydki wygląd,chemii nie ma sensu już stosować jak się w przyszłym sezonie lepiej ukorzeni wygląd tez się poprawi, albo opryskać wcześniej gdy się zauważy pierwsze symptomy.Nie wiem jaka gleba, ale rdest lubi wilgotne, na suchej może mieć problemy.

U mnie rósł 15 lat na glinie jak szalony. Jednak sypie całe lato liśćmi, gdyż szybko rośnie i zrzuca starsze.Miałam dość wiecznych śmieci na tarasie, proponuję zastanowić się czy nie będzie to problem w tak reprezentacyjnym miejscu jak wiatrołap.Od dołu się ogołaca, to normalne zjawisko, zakrywają go zwisające pędy z góry.
sj410
200p
200p
Posty: 320
Od: 17 sie 2009, o 18:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Włocławek

Re: Rdest auberta - plamistość liści

Post »

Selli7 dzięki za porady. Już został wykopany i zastanawiamy się co tam wsadzić.
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8001
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Rdest auberta - plamistość liści

Post »

Proponuję akebię pięciolistkową, jest to pnącze takie właśnie do dekoracji werand, jakichś elementów architektonicznych gdyż nie jest zbyt ekspansywne i prezentuje się elegancko.Można przyciąć tu i ówdzie , czasem zbyt długie pędy, albo zawinąć jakoś o podpory.Do akebii mozna dosadzić powojnik np. odm.Fujimusume.Po moich doświadczeniach z powojnikami z tego właśnie jestem najbardziej zadowolona, zachowuje przez cały sezon ładne liście (innym często chorują i zasychają), wcześnie kwitnie, nie jest wysoki i powtarza w mniejszym stopniu kwitnienie.Innym polecanym i sprawdzonym jest Jackmanii, ale ten bujniejszy, niezwykle zdrowy i żywotny, w sam raz na eksponowane miejsca, gdzie od rośliny 'wymaga się' przez dłuższy czas ładnego wyglądu, a jak jeszcze zakwitnie to dodatkowy plus :)
sj410
200p
200p
Posty: 320
Od: 17 sie 2009, o 18:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Włocławek

Re: Rdest auberta - plamistość liści

Post »

Dziękuję selli7. Informacje skopiowane i przesłane córce.
Serdecznie pozdrawiam :wit
Malutr
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 25 cze 2019, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Problemy początkującego - rdest auberta, cytryniec... pomocy

Post »

Dzień dobry
Mam problemy z nawet tak prostą rośliną jak rdest auberta. Zasadziłem ich pare wzdłuż kratek, które chciałem okryć. Ładnie rosły już około 7 tygodnii, ale niestety jakiś czas temu zbyt intensywnie je podlewałem (codziennie sporo, tak mi błednie poradzono) i w efekcie czego na ponad połowie zaczeły się pojawiać żółte liście a następnie zupełnie usechł jeden, a zaraz dołączy do niego drugi. liście żółkną od dołu rośliny, aż po samą górę. Pytanie jest takie: jak moge im teraz pomóc (aktualnie podlewam je raz na tydzień)? czy te ktore już mają tylko suche liście jeszcze odbiją (w środku pnączy są zielone) czy też nalezy je usunąć? Jak czesto te rdesty należy podlewać? Szkoda bo suche sa już nawet całkiem fajne rośliny po 2 metry i więcej...Inne też zaczeły żółknąć ale proces bardzo spowolił jak przestałem podlewać, choć niestety nadal postepuje...

I drugie proste pytanie o cytryńca chińskiego: jak często podlewać?
pozdrawiam i prosze o pomoc
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”