Bardzo dziękujęwolodi pisze:Ogólnie do szczepionek mikoryzowych podchodzę sceptycznie. Rozmawiałem z wieloma liczącymi się w Polsce szkółkarzami (woj. śląskie) i nikt nie stosuje z nich tego typu szczepionek. Dodają natomiast przy przegotowywaniu podłoża trochę ziemi ze starszych roślin (zawierające zapewne zarodniki symbiotycznych grzybów). A starsze rośliny zapewne nawiązały już relację z grzybem:) dlatego nie widzę sensu stosowania ich. Pokaże jeszcze jeden bez sens tego programu. W jednym z odcinków Maja reklamowała jakie to korzystne są szczepionki mikoryzowe. A w następnym podlewała sosenkę fungicydem(zaznaczam że całkiem zdrową). Niestety fungicyd nie jest tak selektywny że zadziała tylko na "złe" grzyby:). No chodzi tu mniej więcej o to: klient ma problem brunatny iglak(zwykle już w takim stanie że do wycięcia) no to po obejrzeniu tego programu kupi;
nawóz do iglaków, nawóz przeciwko brunatnieniu igieł, nawóz do-igielny:), fungicyd do opryskania, fungicyd doglebowy, insektycyd.
za wyczerpującą radę ale myślę że mimo wszystko magnez iglakom potrzebny czy nic im nie dawać niech sobie dają radę same.Bo u mnie na razie nie mam problemów z iglakami ale słysząc wkoło co się dzieje z tą przyrodą lepiej dmuchać na zimne chociaż nie ma co mocować się z naturą 
