Uszkodzony pień, gałąź ,konar -porady

[Wisienka]

Witam i znowu zwracam się z prośbą. Niestety okazało się, że kopara uszkodziła również małą brzózkę-samosiejkę. Jak ją leczyć? I czy jeszcze coś z niej będzie?

[Erazm]

Ta sama porada co w temacie (post mój i Janusza z PO) http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ght=#33675

[Wisienka]

Ok. Myślałam, że oprócz maści może trzeba jeszcze jakoś opatulić ten pień, zabezpieczyć. Dzięki!

[Erazm]

Możesz jak chcesz zabezpieczyć miejsce zranienia przez owinięcie np: papierem - kartonem falistym. Ale dopiero jak przyjdą mrozy. Nie jest to jednak konieczne.

[Wisienka]

No nie maść ale środek grzybobójczy. Przepraszam za nieprecyzyjne słownictwo.
Januszu - Częstochowa jest trochę za daleko od Kotliny Kłodzkiej. Poza tym oprócz kilku drzewek jeszcze nic na tej działce nie ma.

Erazmie - dzięki za rady!

[pogotowie ogrodnicze]

to jest tak że jak jest rana szarpana to lekarz zszywa taką poszarpaną?
a jak wygląda ten pieniek z drugiej strony?

[Erazm]

To skaleczenie jest bardzo małe i niegroźne. Moja jabłonka miała ranę na 2/3 obwodu dnia i przetrwała owocując w tym roku bardzo ładnie (dzięki poradom Janusza). Na zimę na wszelki wypadek ranę okryłem kartonem falisty. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 8&start=15

[Wisienka]

Januszu - z drugiej strony chyba jest w porządku, skoro nie sfotografowałam. Ale teraz nie umiem sobie przypomnieć.
Erazmie - uff... obejrzałam sobie Twoją jabłonkę! Jestem pełna podziwu dla Ciebie i ... dla niej!
Mąż wysmaruje w ten weekend (ja niestety nie jade ) brzózkę i mam nadzieję, że wszystko będzie ok.

[smn2000]

Do mnie na działkę wchodził kiedyś kozioł i skrobał drzewka. Takie rany obwiązywałem taśmą izolacyjną. POMAGAŁO!

[goni@k]

Czy istnieje jakiś sposób na uratowanie (złożenie) nadłamanej dość dużej gałęzi jałowca płożącego "Old Gold"?

[chatte]

Trzeba to miejsce posmarować maścią ogrodniczą i związać tak, żeby się "nie rozlazło". Moze się zrosnąć.

[goni@k]

Trzeba to miejsce posmarować maścią ogrodniczą i związać tak, żeby się "nie rozlazło". Moze się zrosnąć.

Czy to jakaś specjalna maść ,ma jakąś nazwę?
Czym związać ,żeby było dobrze?-pojęcia nie mam

[Janek]

ja mialem to samo w zeszłym roku i po prostu związałem to nadłamane z częścią "mateczną" i się zrosło... więc powinno byc dobrze