Bukszpan - choroby i szkodniki

[teksanski]

Tak w donicy.

[selli7]

Zasychanie końcówek liści to najczęściej objaw zalania, brak odpływu, długo utrzymująca się wilgoć.Jeżeli na dodatek w tej donicy jest ziemia torfowa, taka z worka.Najlepiej przygotować do donicy glinę zmieszaną z piaskiem i podlewać gdy przeschnie.

[teksanski]

Tak, są posadzone w ziemi workowej czyli taki jakby torf odkwaszony, te ziemie kupne to wiadomo jakie są...
No właśnie te co mi rosną w gruncie są bardzo ładne i zdrowe a te w doniczkach z kupną ziemią to zawsze takie jakieś ... :/

[selli7]

Kupne ziemie dobre są, tylko bukszpany akurat takiej próchniczej i torfowej nie lubią.Inna sprawa, że w donicach w naszym klimacie bukszpany może uszkadzać mróz.

[dukra13]

Selli7 w poprzednim poście , fakt pól roku temu, wspomniałaś coś o włókninie. Czy mam rozumieć,że bukszpanów się nie ściółkuje włókniną.

[selli7]

Bukszpanom można dać włókninę ( choć przyznam, że nie jestem jej zwolenniczką), ale jeśli są posadzone w glebę jaka jest na działce, nie dołki wypełnione torfem, czy inną ziemią 'z worka'. Próchnicza, torfowa ziemia i nadmiar wody pod włókniną z korą czy żwirem na wierzchu, jeśli jeszcze w dodatku grunt rodzimy jest gliniasty może skutkować chorobami korzeni bukszpanu i zamieraniem pędów.
Wymaga piaszczysto gliniastej/gliniastej, dość zwięzłej gleby zasadowej i po dobrym ukorzenieniu świetnie znosi suszę.

[dukra13]

Posadzone w ziemi jaka jest na działce, raczej gliniasta, przykryte czarną włókniną. Ze szpaleru, wypadło 5 kolejnych bukszpanów.Zmiany zaczęły postępować od sierpnia. Obecnie całe suche z martwymi korzeniami. Liście suche, ale nie lecą z krzaków. Ściółkowane nie dla piękna, tytko dla ochrony przed chwastami.

[selli7]

Korzenie się udusiły od nadmiaru wody.Jeżeli już daje się włókninę, to lepiej po ok.2-3 sezonach jak rośliny dobrze się ukorzenią, pokażą przyrosty i będą dostatecznie wykorzystywać wodę.Do tego czasu pomęczyć się trochę i plewić chwasty, lekko z wierzchu wzruszać glebę i podlewać w miarę potrzeby, albo dać cienką warstwę drobnej kory.
W trakcie ukorzeniania lepiej jest gdy powietrze jednak dochodzi do korzeni, a na glebach gliniastych włóknina utrudnia cyrkulację i ogólnie według mnie na tych glebach lepiej jej unikać.
To wynalazek człowieka na korzyść firm firm ogrodniczych, by uprościć sobie pracę i pielęgnację, ale niekoniecznie służy roślinom, zależy na jakiej glebie.Na glinach szkodzi, prowadzi do tzw. oglejenia i martwicy gleby.Przecież można stosować korę bezpośrednio na glebę.
.

[dukra13]

Selli7, ślicznie dziękuję za "reprymendę". Wiesz już pół roku dumam nad tymi krzaczkami.
Przed wczoraj odbyło się "konsylium", moich znajomych ogrodniczek i nie doszłyśmy do żadnego wniosku.. Ten szpaler ma już prawie dwa lata, a bukszpaniki zaczęły chorować tak gdzieś od sierpnia po tych majowo-czerwcowych deszczach.
W każdym razie dzisiaj je wykopałam. Znajome mnie poratowały i dały 4 sztuki swoich takich podhodowanych bukszpanów.

[robertP2]

wszyscy tych chwastów się boją, a może raczej pielenia od czasu do czasu, co i można kosiarką przejechać i będzie grało.
Powtórzę po raz setny -albo mi się znudzi albo Wam - NIE KŁADZIEMY AGRO NA GLINĘ . Przecież to pada nawet teraz dzień w dzień. Jak ma to oddychać ? Jak glina i inne glinopodobne ziemie trudno wysychają, trzymając dobrze wodę.

[ANETA]

Selli7, ślicznie dziękuję za "reprymendę". Wiesz już pół roku dumam nad tymi krzaczkami.
Przed wczoraj odbyło się "konsylium", moich znajomych ogrodniczek i nie doszłyśmy do żadnego wniosku.. Ten szpaler ma już prawie dwa lata, a bukszpaniki zaczęły chorować tak gdzieś od sierpnia po tych majowo-czerwcowych deszczach.
W każdym razie dzisiaj je wykopałam. Znajome mnie poratowały i dały 4 sztuki swoich takich podhodowanych bukszpanów.

Wpisz w google "askochytoza bukszpanu" , myślę że to ta choroba nęka twoje bukszpany .

[dukra13]

Przeczytałam, to co wyrzuciła mi przeglądarka. U mnie na listkach nie było tych charakterystycznych plam askochytozy. Liście całe żółkły i gałązki zamierały. Po wykopaniu sprawdziłam korzenie, które wszystkie były nitkowate, martwe. Sprawdziłam też przekrój gałązki na obecność grzyba i tutaj wynik był niejednoznaczny.

[dukra13]

Minął kolejny rok i wypadają kolejne bukszpany.











Proces nasila się w sierpniu.Pod kątem choroby grzybowej, obejrzałam liście, gałązki i przekrój pędów i nie zobaczyłam żadnych zmian. Jutro jeszcze wykopię uschnięty całkiem krzaczek i zobaczę korzenie.