S.O.S dla drzewek
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4094
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
S.O.S dla drzewek
Moje drzewka owocowe - w środku lata! obgryzła sarna (tak przypuszczam,
bo są ślady na działce). Kora jest doszczętnie zniszczona.
Nie wiem, czy drzewka przeżyją.
Czy posmarować je maścią ogrodniczą? Tylko będą wtedy jak w sarkofagu
(musiałabym całe pnie posmarować).
Czy zostawić je tak jak są?
A może jeszcze coś innego zrobić? Poradźcie proszę.
bo są ślady na działce). Kora jest doszczętnie zniszczona.
Nie wiem, czy drzewka przeżyją.
Czy posmarować je maścią ogrodniczą? Tylko będą wtedy jak w sarkofagu
(musiałabym całe pnie posmarować).
Czy zostawić je tak jak są?
A może jeszcze coś innego zrobić? Poradźcie proszę.
Pozdrawiam serdecznie
Witam.
Już kiedyś tu komuś pisałem.Osłonek ,ażurowych plastikowych,nie ma potrzeby zdejmować.W sadach towarowych(o ile ktos je stosuje)pozostają na drzewkach aż do ich "śmierci"=osłonek lub drzewek.Budowa typowej osłonki=zwinięty pierścień z perforowanego tworzywa,umożliwia swobodny przyrost drzewa na grubość.
Co do drzew uszkodzonych latem przez sarnę,to jeżeli powyżej miejsca szczepienia jest jeszcze nieuszkodzony fragment to lepiej te drzewka zostawić.Ściąć je nad zdrowym pniem.Drzewko wybije nowe pędy,pozostawić dwa(jeden jako zapasowy).W kolejnym roku zostawić mocniejszy i przyciąć go na wysokości..to zależy jak długi w tym roku wybije i do jakiej długości nie przemarznie.Drzewko w przyszłym sezonie będzie budować swoją koronkę,a właściwie uformowane w kolejnym może dać już pierwsze owoce.
Już kiedyś tu komuś pisałem.Osłonek ,ażurowych plastikowych,nie ma potrzeby zdejmować.W sadach towarowych(o ile ktos je stosuje)pozostają na drzewkach aż do ich "śmierci"=osłonek lub drzewek.Budowa typowej osłonki=zwinięty pierścień z perforowanego tworzywa,umożliwia swobodny przyrost drzewa na grubość.
Co do drzew uszkodzonych latem przez sarnę,to jeżeli powyżej miejsca szczepienia jest jeszcze nieuszkodzony fragment to lepiej te drzewka zostawić.Ściąć je nad zdrowym pniem.Drzewko wybije nowe pędy,pozostawić dwa(jeden jako zapasowy).W kolejnym roku zostawić mocniejszy i przyciąć go na wysokości..to zależy jak długi w tym roku wybije i do jakiej długości nie przemarznie.Drzewko w przyszłym sezonie będzie budować swoją koronkę,a właściwie uformowane w kolejnym może dać już pierwsze owoce.