Preparaty roślinne stos. w ochronie roślin - 1cz.(05.08-....
Mikstura na mszyce i inne szkodniki zanotowana TVP
W programie dla działkowców w TVP prowadzący podał skład preparatów na mszyce.
a). 50 g rozdrobnionego czosnku,10 litrów ciepłej wody,20 ml szarego mydła potasowego
b).5 litrów ciepłej wody,10 ml szarego mydła potasowego,5 kostek bioczosu.
c). opryskiwanie -coca-colą
d).opryskiwanie kompotem z rabarbaru
Kiedys podał ,że na szkodniki glebowe skutecznym sposobem jest włożenie do doniczki kawałków jabłka i po kilku dniach usunięcie ich. Podobno szkodniki przenoszą się do jabłka.
a). 50 g rozdrobnionego czosnku,10 litrów ciepłej wody,20 ml szarego mydła potasowego
b).5 litrów ciepłej wody,10 ml szarego mydła potasowego,5 kostek bioczosu.
c). opryskiwanie -coca-colą
d).opryskiwanie kompotem z rabarbaru
Kiedys podał ,że na szkodniki glebowe skutecznym sposobem jest włożenie do doniczki kawałków jabłka i po kilku dniach usunięcie ich. Podobno szkodniki przenoszą się do jabłka.
Erazm,
czosnek na mszyscach spisał się SUPERRR!!!
Jak często radzisz robić opryski by robale nie wróciły, a może opryski robi się tylko w razie potrzeby?
Wiem, że w zeszłym roku miałeś uwiąd na powojnikach stosowałeś roślinne preparaty czy też tylko chemiczne? Może teraz poznałeś jakieś nowe sposoby w zwalczaniu uwiądu?
czosnek na mszyscach spisał się SUPERRR!!!
Jak często radzisz robić opryski by robale nie wróciły, a może opryski robi się tylko w razie potrzeby?
Wiem, że w zeszłym roku miałeś uwiąd na powojnikach stosowałeś roślinne preparaty czy też tylko chemiczne? Może teraz poznałeś jakieś nowe sposoby w zwalczaniu uwiądu?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6949
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
W ubiegłym roku zadziałał idealnie jako interwencyjny a teraz spisuje się jako zapobiegawczy. Tu piszę o tym http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... c&start=45
Pozdrawiam Andrzej.
Częściowym sposobem na mszyce na kapuście jest opryskanie ich zwykłą wodą, ale przy pomocy spryskiwacza ciśnieniowego. Ponieważ mszyce zbierają się głównie w samym "sercu" kapust ustawia się go na cienki strumień i spłukuje mszyce wraz z jajeczkami. Zabieg ten powtarza się często, ale później nie jest on taki czaso- i pracochłonny. Można zamiast samą wodą spłukiwać je np naparem z piołunu, rozcieńczoną gnojówką zpokrzyw czy wyciągiem z czosnku wg powyższych przepisów, ale nawet sama woda przyniosła u mnie rezultaty. Zyczę powodzenia wytrwałym. Monika.
Piołun zaparzyłam tak: łyżka ziela na pół litra wody; zmacerowałam 1 ząbek czosnku w pół ltr wody, do tego niespełna pół szklanki gnojówki z pokrzyw, odrobina szarego mydła wszystko do spryskiwacza o pojemności 2,5ltr dopełniłam wodą i dawaj na pchełki i mszyce. Po dwóch dniach pchełki dalej skaczą, choć nie tak licznie i mszycy także mniej choć o 100% skuteczności nie mogę powiedzieć. Łatwo dostępne mszyce ściągam mechanicznie, a pchełki spryskuję wodą. Chemii stosować NIE BĘDĘ!
Pozdrawiam. Monika.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6949
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Gnojówka z bzu czarnego na krety, norniki
-1 kg świeżych lub 200 gram suszonych liści, pędów i kwiatów należy zalać 10 litrami wody. Po 4 - 6 dniach używać do zalewania nor. Nie trzeba przecedzać gnojówki.
Wyciąg z bzu czarnego na rolnice, mszyce, bielinka kapustnika.
1 kg świeżych lub 200 gram suszonych liści i kwiatów moczyć przez 24 godziny w 10 l wody. Przed użyciem rozcieńczyć z wodą w stosunku 1 do 10.
-1 kg świeżych lub 200 gram suszonych liści, pędów i kwiatów należy zalać 10 litrami wody. Po 4 - 6 dniach używać do zalewania nor. Nie trzeba przecedzać gnojówki.
Wyciąg z bzu czarnego na rolnice, mszyce, bielinka kapustnika.
1 kg świeżych lub 200 gram suszonych liści i kwiatów moczyć przez 24 godziny w 10 l wody. Przed użyciem rozcieńczyć z wodą w stosunku 1 do 10.
Pozdrawiam Andrzej.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6530
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Erazmie, czy tę gnojówkę z bzu - na norniki - należy porządnie przykryć, czy wystarczy zabezpieczyć przed deszczem? Trzymać na dworze, w cieple (teraz to nie bardzo wiem gdzie, bo w domu to chyba niekoniecznie :P), czy w chłodnej piwnicy? Czy jeśli mam wiadro 10 litrów to kilogram zieleniny zalewam do pełna wodą i już? Taką ze studni, czy gorącą? Czy zielenina ma być w całości, czy jakoś rozdrobniona? Ależ dużo pytań, ale jak zapewne się domyślasz, jest to moja pierwsza taka "zupa"
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."