Na zdjęciach wzorcowa hodowla mszyc wraz z ochroniarzami ( mam na myśli mrówki przeganiające najwiekszego wroga mszyc - biedronki)Kuba001 pisze:co zaatakowało moje drzewa?
Sad maryann - choroby, szkodniki, pielęgnacja
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Kubuś, mam identycznie wyglądającą gruszę (Bonkreta), sadzoną tej wiosny. Wypuściła listki i stoi ! Tylko, że u mnie te listki po brzegach zczerniały i tak sobie tkwią., ani jeden całkowicie nie usechł i nie opadł. Wrzuciłam już zdjęcia tej gruszy do wątku o chorobach, niestety nikt nie potrafił zgadnąć co to !
Gdyby była sadzona jesienią podejrzewałabym jakieś apartamentowce nornic, tak jak miałam już z młodymi jabłonkami. Nornice przez zimę solidnie przetrzebiłam, ale nadal lochy są w borówkach i pod różami. Być może to jakaś choroba przywleczona ze szkółki albo cóś.
Gdyby była sadzona jesienią podejrzewałabym jakieś apartamentowce nornic, tak jak miałam już z młodymi jabłonkami. Nornice przez zimę solidnie przetrzebiłam, ale nadal lochy są w borówkach i pod różami. Być może to jakaś choroba przywleczona ze szkółki albo cóś.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=140
tu jest to zdjęcie
tu jest to zdjęcie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4206
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Czy to miotlastość jabłoni?
Jedna jabłonka, która przez poprzednie lata ucierpiała sporo od nornic i dość wrażliwa na parcha, zawsze wątła- w tym roku wzięła się do życia, ale... jakaś taka:
Liście mniejsze, nieco jaśniejsze, gałązki znacznie cieńsze, a końce bujniej niż zwykle rozgałęzione; z resztą cała gęsta. Niby OK, ale to dość książkowe objawy porażenia wirusem. Poradźcie, co jeszcze sprawdzić i co robić.
ps. Jeśli któremuś moderatorowi wyda się, że podobny wątek już istnieje, proszę o usunięcie tamtego. Dziękuję.
Liście mniejsze, nieco jaśniejsze, gałązki znacznie cieńsze, a końce bujniej niż zwykle rozgałęzione; z resztą cała gęsta. Niby OK, ale to dość książkowe objawy porażenia wirusem. Poradźcie, co jeszcze sprawdzić i co robić.
ps. Jeśli któremuś moderatorowi wyda się, że podobny wątek już istnieje, proszę o usunięcie tamtego. Dziękuję.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4206
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Sad - choroby, szkodniki, pielęgnacja - maryann
Po pierwsze- kto tu narobił takiego b...(słowo na b. oznacza nieporządek, tylko dosadniej!)? Jak się moderatorowi nudzi, to niech porozdziela wątki, a nie łączy!
A teraz do rzeczy: tej wiosny takie okazy ściąłem z Boiken'y, mniejsze widziałem na papierówce- oba drzewa, stare odmaładzane kilka/ kilkanaście lat temu. Czy to trafne rozpoznanie?
A teraz do rzeczy: tej wiosny takie okazy ściąłem z Boiken'y, mniejsze widziałem na papierówce- oba drzewa, stare odmaładzane kilka/ kilkanaście lat temu. Czy to trafne rozpoznanie?
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
- Asiula z wyspy
- 200p
- Posty: 459
- Od: 9 mar 2010, o 23:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik, obecnie Dublin
Re: Sad - choroby, szkodniki, pielęgnacja - maryann
Ja mam problem z jabłonią. Nie wiem czy już nie było to wspominane w tym wątku ale tamte zdjęcia mi się nie otwierają i nie mogę stwierdzić czy jest to ta sama mszyca. Tak to wyglądało wiosną. Wszystkie zaatakowane gałązki już są martwe
Pryskałam ekologicznymi i chemicznymi środkami ale bestie są takie sprytne że po tym futerku które sobie stworzyły wszystko spływa. Chciałabym zapobiec temu w przyszłym roku, co poskutkuje najlepiej? Kiedy pryskać i jakie partie drzewa są najważniejsze. Dodam że raczej nie będę w stanie spryskać całego drzewa
Pryskałam ekologicznymi i chemicznymi środkami ale bestie są takie sprytne że po tym futerku które sobie stworzyły wszystko spływa. Chciałabym zapobiec temu w przyszłym roku, co poskutkuje najlepiej? Kiedy pryskać i jakie partie drzewa są najważniejsze. Dodam że raczej nie będę w stanie spryskać całego drzewa
Ogród to dzieło sztuki.... w trakcie tworzenia !
Mój kawałek podłogi
Mój kawałek podłogi