Pomidory- zmarnialy w przeciogu kilku dni- fotki
Pomidory- zmarnialy w przeciogu kilku dni- fotki
Witam.
Mam problem z pomidorami, jakieś dwa tyg. temu zakupiłem sadzonki, zasadziłem i wszystko było ok. Dziś podczas kontroli zamarłem z przerażenia gdyż rośliny wyglądały bardzo źle; a jeszcze kilka dni temu wszystko było ok, dostrzegłem nawet pierwsze kwiaty. Jestem kompletnym laikiem jeśli chodzi o ogrodnictwo i nie mam pojęcia co się stało z roślinkami. Wyczytałem, że jeśli jest chłodno, pochmurno i deszczowo przez kilka dni to rośliną może osłabnąć odporność na tyle, że mogą wszystkie zostać zaatakowane przez grzyby. W mojej okolicy od jakiegoś 1,5 tyg właściwie nie ustanie panowały takie warunki.
Przesyłam fotki.:
Mam problem z pomidorami, jakieś dwa tyg. temu zakupiłem sadzonki, zasadziłem i wszystko było ok. Dziś podczas kontroli zamarłem z przerażenia gdyż rośliny wyglądały bardzo źle; a jeszcze kilka dni temu wszystko było ok, dostrzegłem nawet pierwsze kwiaty. Jestem kompletnym laikiem jeśli chodzi o ogrodnictwo i nie mam pojęcia co się stało z roślinkami. Wyczytałem, że jeśli jest chłodno, pochmurno i deszczowo przez kilka dni to rośliną może osłabnąć odporność na tyle, że mogą wszystkie zostać zaatakowane przez grzyby. W mojej okolicy od jakiegoś 1,5 tyg właściwie nie ustanie panowały takie warunki.
Przesyłam fotki.:
Witam.
Przymrozków nie było, śledziłem uważnie prognozy i miałem przygotowaną folię i tyczki aby w razie czego przykryć (czytałem wcześniej, że pomidory są bardzo wrażliwe na przymrozki). Obornika i żadnego innego nawozu nie podawałem. Jak się domyślam z tych krzaków już nic nie będzie, ale zastanawiam się co się stało ??? Dziękuję za odpowiedzi, ale proszę jeszcze o jakieś sugestie.
Przymrozków nie było, śledziłem uważnie prognozy i miałem przygotowaną folię i tyczki aby w razie czego przykryć (czytałem wcześniej, że pomidory są bardzo wrażliwe na przymrozki). Obornika i żadnego innego nawozu nie podawałem. Jak się domyślam z tych krzaków już nic nie będzie, ale zastanawiam się co się stało ??? Dziękuję za odpowiedzi, ale proszę jeszcze o jakieś sugestie.
-
- 500p
- Posty: 594
- Od: 11 lut 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zach.pomorskie
Pomidor na zdjęciu 3 jest w lepszym stanie niż inne. Zobacz, czy wyrasta mu normalny, zielony wierzchołek? Jeśli tak, to znaczyłoby, że tym pomidorom zaszkodziło coś tak jak przymrozek, mam na myśli - chwilowo. Jeżeli natomiast wierzchołek nie odrasta zdrowy, to przyczyna nadal trwa i szukamy dalej. Wyciągnij któregoś z ziemi - czy korzenie są normalne, białe i widać nowe przyrosty?
Witam.
Korzenie są białe, ale czy są przyrosty to nie potrafię tego ocenić, zrobiłem foto (ziemie wypłukałem) :
Co do wierzchołków, to wszystkie krzaczki, nawet te najbardziej poschnięte mają zielone wierzchołki i młode zaczątki listków/kwiatów, jednak nie wiem czy one są świeże czy jeszcze nie dotknięte tym "czymś" co zrujnowało pozostałe części rośliny.
Będę prowadzić obserwacje wtedy będę wstanie powiedzieć coś więcej.
Zauważyłem też, że co niektóre pojedyncze pąki kwiatowe odpadają pod wpływem delikatnego nacisku.
Zrobię tak jak piszecie, podcinam wszystko co uschnięte. Co jeszcze radzicie? Jakiś nawóz? Przykrywać na noc folią? Będzie jeszcze "coś" z nich?
Serdecznie dziękuję za pomoc.
Korzenie są białe, ale czy są przyrosty to nie potrafię tego ocenić, zrobiłem foto (ziemie wypłukałem) :
Co do wierzchołków, to wszystkie krzaczki, nawet te najbardziej poschnięte mają zielone wierzchołki i młode zaczątki listków/kwiatów, jednak nie wiem czy one są świeże czy jeszcze nie dotknięte tym "czymś" co zrujnowało pozostałe części rośliny.
Będę prowadzić obserwacje wtedy będę wstanie powiedzieć coś więcej.
Zauważyłem też, że co niektóre pojedyncze pąki kwiatowe odpadają pod wpływem delikatnego nacisku.
Zrobię tak jak piszecie, podcinam wszystko co uschnięte. Co jeszcze radzicie? Jakiś nawóz? Przykrywać na noc folią? Będzie jeszcze "coś" z nich?
Serdecznie dziękuję za pomoc.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7505
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy