Suche listki na Acerze atropurpurum

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
hudzitson
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 14 maja 2009, o 22:31
Lokalizacja: szpetal G

Suche listki na Acerze atropurpurum

Post »

Witam,
Tydzien temu kupielm sobie w OBIm roslinke ktora zwie sie: Acer Atropurpurum, juz pod 2-3 dniach zaczęły jej usychać listki:( (jak na zdjeciach). Roślinka ma na pewno wystarczającą ilość wody więc to raczej coś innego to powoduje.

co to jest ? znacie moze jakis preparat na to ?

Obrazek Obrazek
sterlizja36
500p
500p
Posty: 799
Od: 14 paź 2008, o 18:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Post »

A ostre słońce nie pali klonika?Wiatr bądż przeciągi nie są mu obce?
Pozdrawiam-Ewa.
Ogród Sterlizja36
hudzitson
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 14 maja 2009, o 22:31
Lokalizacja: szpetal G

Post »

sterlizja36 pisze:A ostre słońce nie pali klonika?Wiatr bądż przeciągi nie są mu obce?
u mnie ogolnie jest dosc wietrznie w ogrodzie.;/
sterlizja36
500p
500p
Posty: 799
Od: 14 paź 2008, o 18:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Post »

.Obrazek
Nie mam w tej chwili zbliżenia,jednak mój klon od wiatru i słońca wygląda nieciekawie.U mnie nie ma miejsc nie osłoniętych a bardzo go chciałam mieć,jednak teraz gdy listki wyglądają obeschnięte stwierdzam że jeśli nie ma się zacisza i cienia dla niego to nie daje on żadnego efektu :( .Mam również zielony klonik japoński ,on jednak trzyma się dużo lepiej :D .
Pozdrawiam-Ewa.
Ogród Sterlizja36
sterlizja36
500p
500p
Posty: 799
Od: 14 paź 2008, o 18:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Znalazłam zbliżenie na innym aparacie Obrazek
Pozdrawiam-Ewa.
Ogród Sterlizja36
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Post »

Obsuszanie brzegów liści u klonika palmowego może być spowodowane bezpośrednim słońcem ale też ostrymi upałami.
Do tego ziemia musi być cały czas wilgotna.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8001
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Post »

Słońce nie jest aż takim złym czynnikiem powodującym zasychanie liści bordowolistnych klonów, choć oczywiście lepszy jest półcień.Najważniejsze jest wilgotne powietrze, sadzenie klonów w pobliżu wody.Również wilgotny mikroklimat w starszych ogrodach z dużą ilością drzew iglastych, gdzie jest zacisznie im sprzyja.Do tego koniecznie przepuszczalna, dość żyzna i wilgotna gleba.Wymagające rośliny niestety... :wink:
Awatar użytkownika
dianek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 895
Od: 24 lip 2008, o 11:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Post »

przede wszystkim - zbyt mała wilgotność powietrza
mój balkonowy klonik miał ten problem - pomogło przestawienie w półcień, w miejsce gdzie nie ma wiatru i zraszanie drzewka
zasychanie listków jest o połowę mniejsze, jednak występuje
Pozdrawiam, Diana
Mój ogródek
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5191
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

Poniższy klonik stał w słońcu, i wszystkie listki ma spalone na końcówkach. Te, które się schowały pod dalię są zielone

Obrazek Obrazek
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Post »

No to jak już jesteśmy przy kloniku, mój mały dissectum 'Garnet' kupiłony na wiosnę, tak dziwnie mi wyrósł przez lato.
Zamiast rosnąć równomiernie wypuścił takie długie gałęzie aż do samej ziemi i dalej ciągnie po tej ziemi. Co ja mam teraz
zrobić, ciąć czy nie ciąć?
Jeśli przytnę to trzebaby obciąć wszystkie tegoroczne przyrosty i na darmo się męczył przez całe lato. Jak nie przytnę to
jak będzie dalej rosnąć i wyglądać?
Jeśli ciąć to kiedy? Czytałam że najlepiej w listopadzie. Co mi radzicie?

A to jest ten mój dziwoląg

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdrowionka
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
nocny_drwal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1186
Od: 16 lip 2009, o 09:56
Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
Kontakt:

Post »

Teraz nie ciąć. Cięcie na wiosnę, jak zaczną rozwijać się pąki; wtedy widać co przemarzło. Jak przytnie się na jesień, to często trzeba powtórzyć cięcie na wiosnę ze względu na przemarznięte pędy.

Te suche końcówki liści wskazują na złą gospodarkę wodną. Roślinie najprawdopodobniej brakuje potasu.

Co do wzrostu to faktycznie dziwnie się ukształtował, tu należało szybciej zareagować. Cięcie mogłoby pobudzić inne pąki do wzrostu i pokrój by był trochę przystępniejszy. Może to być też wynikiem złego nasłonecznienia; roślina "szukając" światła poszła w ten sposób. Trzeba pamiętać, że te rośliny rosną w specyficzny, "płaczący sposób". tu zasadniczą rolę gra wysokość szczepienia. Możliwe, że ta jest zaszczepiona bardzo nisko i stąd taki wzrost. Jak była nawożona? czy przypadkiem nie dostała zbyt dużo azotu? Doniczka wydaje się być zbyt mała. dodatkowo wyścielenie ściółką z kory powinno pomóc jeśli chodzi o te zasychające końcówki.
mój ogród
pozdrawiam, Jakub
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Post »

nocny_drwal pisze:Teraz nie ciąć. Cięcie na wiosnę, jak zaczną rozwijać się pąki; wtedy widać co przemarzło. Jak przytnie się na jesień, to często trzeba powtórzyć cięcie na wiosnę ze względu na przemarznięte pędy.

Te suche końcówki liści wskazują na złą gospodarkę wodną. Roślinie najprawdopodobniej brakuje potasu.

Co do wzrostu to faktycznie dziwnie się ukształtował, tu należało szybciej zareagować. Cięcie mogłoby pobudzić inne pąki do wzrostu i pokrój by był trochę przystępniejszy. Może to być też wynikiem złego nasłonecznienia; roślina "szukając" światła poszła w ten sposób. Trzeba pamiętać, że te rośliny rosną w specyficzny, "płaczący sposób". tu zasadniczą rolę gra wysokość szczepienia. Możliwe, że ta jest zaszczepiona bardzo nisko i stąd taki wzrost. Jak była nawożona? czy przypadkiem nie dostała zbyt dużo azotu? Doniczka wydaje się być zbyt mała. dodatkowo wyścielenie ściółką z kory powinno pomóc jeśli chodzi o te zasychające końcówki.
Dzięki Jakubie za rady. Będę cięła na wiosnę. Co do nasłonecznienia to miał on ze 2 godziny słońca rankiem i jedną
godzinę wieczorem. Pozostały czas pozostaje w mocnym cieniu pod migdałowcem. Myślę że więcej słońca by nie
zniósł ale może miał za mało światła w ciągu dnia.
Oglądałam go z bliska i nie wiem gdzie jest jego miejsce szczepienia ale myślę że dosyć nisko, bo prawie od samej
podstawy wypuścił dwie gałęzie które były później związane razem. Wygląda to tak

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nie dawałam mu specjalnie azotu. Przy sadzeniu dostał ziemię pół na pół tak zwaną wrzosową kwaśną i pruchniczą.
Dodałam wtedy trochę nawozu Osmokote w granulkach i w czasie lata dostał może tylko kilka razy rozpuszczalny
nawóz typu 4.6.8. Jaki nawóz stosować najlepiej ?

Doniczka ma 30 cm średnicy. Przesadzić ją do większej na wiosnę? Taka 40 cm wystarczy czy potrzebuje jeszcze
większej? Ma trochę ściółki kokosowej ale tak jak mówisz podrzucę jeszcze trochę by nie usychał.

Gorące pozdrowienia
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
nocny_drwal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1186
Od: 16 lip 2009, o 09:56
Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
Kontakt:

Post »

Wygląda na to, że rósł do góry tylko i wyłącznie dzięki tej tyczce. Jeżeli faktycznie jest tak nisko zaszczepiony (przy samej ziemi) to będzie miał problem normalnie rosnąć. Kwestia światła; jeżeli roślina miała dość mało słońca, to starała się go znaleźć. gdyby powiedzmy cała korona dostawała równomiernie słońce, możliwe, że te "odnóżki" nie musiały by go szukać. Dla niego nie będzie dobre mocne słońce, najlepsze jest takie rozproszone.
Co do doniczki, to myślę, że nie jest to teraz najistotniejsza kwestia. Sposób szczepienia i tak dyktuje roślinie typ wzrostu, więc doniczka nic tu nie zmieni.
Co do nawozu to wszystko w porządku. Myślałem, że może dostał za dużo obornika (granulat), albo jakiejś saletry... Generalnie można mu dać coś z potasem. Nawet odrobinka popiołu drzewnego powinna być dobra.
mój ogród
pozdrawiam, Jakub
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”