Fytoftoroza żywotników i innych iglaków

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
austin
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 23 paź 2006, o 21:44
Lokalizacja: Warszawa

Fytoftoroza żywotników i innych iglaków

Post »

Witam

Od dwóch lat zazielam swój taras. Na wiosnę dokupiłem thuje o.smaragd. Posadziłem je w doniczkach w ziemi do iglaków. Dodałem do ziemi 1/3 dawki nawozu Osmocote do iglaków. Do ziemi dodałem nieco piasku (bez domieszek wapiennych),żeby ją nieco rozluźnić. Taras ma wystawę zachodnią( słońce latem od 13).

Po miesiącu profilaktycznie opryskałem wszystkie rośliny przeciwko szkodnikom i grzybom. Teraz mamy jesień i pojawiają się pojedyńcze brązowe fragmenty u dołu.

Gorzej sprawa ma się z thują o. brabant (przynajmniej taka była etykieta). Mam ją od dwóch lat i rosła jak szalona. W tym roku pojawiły się 'szyszki'. A potem (wrzesień) zaczęła brązowieć. Szczególnie od strony północnej.To chyba odmiana zimozielona,więc obawiam się czy czegoś nie przeoczyłem. Bardzo proszę o pomoc. Poniżej zdjęcie ogólne i zbliżenie.

Obrazek



tu jest powiększony fragment rośliny:
http://forumogrodnicze.info/up/austin_thuja_b.jpg


Od dwóch lat mam też cyprysika. Od początku mam z nim problemy. W tym roku przesadziłem go do nowej ziemi. Jakby nieco zaczął rosnąć. Teraz jednak coś złego się dzieje. Chciałbym biedaka uratować.

Obrazek

tu jest powiększony fragment rośliny:
http://forumogrodnicze.info/up/austin_cyprys_b.jpg

Z góry dziękuję za pomoc.

Pozdrawiam
Leszek Świderski
Awatar użytkownika
pogotowie ogrodnicze
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1407
Od: 23 wrz 2005, o 18:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post »

zajrzyj do tematu
Kolory usychania iglaków
wyjaśniałem tam problem
Pozdrawiam. Janusz Ogrodowy Lekarz
diagnostyka na facebooku
Internetowe Pogotowie Ogrodnicze ...
austin
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 23 paź 2006, o 21:44
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Witam

Dziękuję za sugestie Panie Januszu.

Przejrzałem polecone linki i wnioskuję, że może to być Pestalotia funerea. Ale oko laika bywa często omylne;) Chybiłem?

Teraz poszukam antidotum. Jak dotąd podejrzewałem fytoftorozę i przymierzałem się do zakupu Aliette.
Ciekawe, że obie rośliny rosnąc obok siebie brązowieją od strony północnej tak,że zainfekowane części obu roślin nie są zwrócone do siebie. Ktoś podejrzewał,ze może to być niedoświetlenie. Myśle jednak,że zachodnia wystawa tarasu (słońce od godz 13) to wystarczajca ekspozycja.

Jeszcze raz chylę czoła.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
pogotowie ogrodnicze
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1407
Od: 23 wrz 2005, o 18:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post »

austin pisze:jak dotąd podejrzewałem fytoftorozę i przymierzałem się do zakupu Aliette.
Nie polecam i nigdy nie stosuje Aliette przy zwalczaniu fytoftoroz
Pozdrawiam. Janusz Ogrodowy Lekarz
diagnostyka na facebooku
Internetowe Pogotowie Ogrodnicze ...
austin
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 23 paź 2006, o 21:44
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Witam

Dziś usunąłem zainfekowane fragmenty roślin, spaliłem.
Resztę roślin opryskałem starannie BRAVO ® 500 SC. Prawdę mówiąc nie jestem pewnie ale cóż-tyle mogłem docieć metodą porównać ze zdjęciami na forum. Poniżej jeszcze jedno zblizenie:

link do zdjęcia chorego cyprysika:


Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
pogotowie ogrodnicze
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1407
Od: 23 wrz 2005, o 18:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Post »

jeszcze ten sam pęd z drugiej strony
Pozdrawiam. Janusz Ogrodowy Lekarz
diagnostyka na facebooku
Internetowe Pogotowie Ogrodnicze ...
Pyzdra
100p
100p
Posty: 129
Od: 8 mar 2007, o 19:53
Lokalizacja: okolibydgoszcz

Iglaki tarasowe

Post »

Iglaki w pojemnikach na tarasie mają dużo więcej niekorzystnych czynników niż te rosnące w ziemi. Jeżeli mieliśmy suche ,gorące lato, to nawet te podlewane kilka razy dziennie mają w pojemniku mokre i gorące stanowiska (od słońca). Uważam ,że są bardziej narażone na choroby i częściej brązowieją od środka .Na zimę polecałbym przechowywać je w pojemniku wkopanym w ziemię ,aby nie narażać bryły korzeniowej na mróz z każdej strony.
Awatar użytkownika
piku
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1948
Od: 12 lip 2007, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk / Podkarpacie

Co się dzieje z moją sosenką?

Post »

Moja ulubiona sosna oścista choruje, a ja nie wiem jak jej pomóc :?: -ratujcie :!:
Obrazek


Obrazek Obrazek Obrazek


Obrazek
pozdrawiam Wiesia :wit
ogród / siedlisko / sukulenty / inne roślinki
X_r-o
---
Posty: 2227
Od: 25 lis 2005, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Ja miałem to samo i pryskałem czym tylko się dało i nie pomogło. Po tym jak definitywnie uschła wyciągnąłem ją z ziemi i okazało się, że praktycznie nie miała korzeni :?
Awatar użytkownika
piku
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1948
Od: 12 lip 2007, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk / Podkarpacie

Post »

Witaj Rispetto, dziękuję za odpowiedź, choć wcale mnie nie pocieszyłeś. Może jak się trochę ochłodzi spróbuję ją wykopać, może przesadzenie w inne miejsce będzie dla niej ratunkiem :?:
pozdrawiam Wiesia :wit
ogród / siedlisko / sukulenty / inne roślinki
Awatar użytkownika
mike1
100p
100p
Posty: 120
Od: 21 sie 2007, o 21:12

Post »

Witam

Ten piękny gatunek sosny pochodzi z Gór Skalistych, gdzie podobnie jak u nas kosówka rosnie powyżej górnej granicy lasu. Rośnie na glebach suchych i jałowych, bardzo dobrze znosi suszę powietrza i bezpośrednie nasłonecznienie.


Twoja sosenka na 99.9 % choruje na FYTOFTOROZE - wywołuje go grzyb (ach te grzyby :evil: ) z rodzaju Phytophthora
Pytać w dobrych sklepach (to te w których sprzedawcy wiedzą co powiedzieć i co sprzedać :)
o fungicydy na Fytoftoroze. Jest to choroba pospolita, grzyby z tego rodzaju atakuja mnóstwo roslin, wiec fungicydów na rynku jest sporo.

A teraz najważniejsze, co zrobić aby grzyb sie odczepił od roślinki, bo sam fungicyd to lek na skutek a nie na przyczyne choroby :)
Trzeba sośnie stworzyc warunki najbardziej przybliżone do tych w środowisku naturalnym
(jak pisałem na początku) tzn - możliwie jak najwiecej słońca przez cały rok!!!, nie zraszać!!!, nie przykrywać na zime - na pewno nie zmarznie, i odpowiednia GLEBA - bo właśnie od mokrych stóp zaczyna sie ta choroba!!!
Zabiegi agrotechniczne - kluczowa sprawa - nie piszesz nic o glebie. Powinna być bardzo przepuszczalna - piasek (dużo), kora i trochę ziemi z innej części ogrodu (proporcje powiedzmy 50/50 powinno wystarczyć), wykopać spory dół (1.5 razy większy od rośliny) wsypać taką mieszankę, można potraktowac fungicydem, uwazaj ze stara ziemią - ona jest zainfekowana
Przypadkiem nie daj piasku gdzie wcześniej załatwiały sie psy i koty!!!

poczytaj jeszcze tutaj:
http://www.czwa.odr.net.pl/gazeta.php?artykul=00000159
Awatar użytkownika
piku
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1948
Od: 12 lip 2007, o 13:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk / Podkarpacie

Post »

Witaj Mike1!
Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Myślę, że uda mi się pomóc mojej sosence. Już opryskałam ją na rdzę, teraz poprawię czymś na grzyby, a we wrześniu wymienię podłoże. Stanowisko ma dobre, ponieważ słońce ma prawie cały dzień, tylko ziemia jest niestety gliniasta, :cry:
pozdrawiam Wiesia
pozdrawiam Wiesia :wit
ogród / siedlisko / sukulenty / inne roślinki
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”