Fytoftoroza żywotników i innych iglaków
Fytoftoroza żywotników i innych iglaków
Witam
Od dwóch lat zazielam swój taras. Na wiosnę dokupiłem thuje o.smaragd. Posadziłem je w doniczkach w ziemi do iglaków. Dodałem do ziemi 1/3 dawki nawozu Osmocote do iglaków. Do ziemi dodałem nieco piasku (bez domieszek wapiennych),żeby ją nieco rozluźnić. Taras ma wystawę zachodnią( słońce latem od 13).
Po miesiącu profilaktycznie opryskałem wszystkie rośliny przeciwko szkodnikom i grzybom. Teraz mamy jesień i pojawiają się pojedyńcze brązowe fragmenty u dołu.
Gorzej sprawa ma się z thują o. brabant (przynajmniej taka była etykieta). Mam ją od dwóch lat i rosła jak szalona. W tym roku pojawiły się 'szyszki'. A potem (wrzesień) zaczęła brązowieć. Szczególnie od strony północnej.To chyba odmiana zimozielona,więc obawiam się czy czegoś nie przeoczyłem. Bardzo proszę o pomoc. Poniżej zdjęcie ogólne i zbliżenie.
tu jest powiększony fragment rośliny:
http://forumogrodnicze.info/up/austin_thuja_b.jpg
Od dwóch lat mam też cyprysika. Od początku mam z nim problemy. W tym roku przesadziłem go do nowej ziemi. Jakby nieco zaczął rosnąć. Teraz jednak coś złego się dzieje. Chciałbym biedaka uratować.
tu jest powiększony fragment rośliny:
http://forumogrodnicze.info/up/austin_cyprys_b.jpg
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam
Leszek Świderski
Od dwóch lat zazielam swój taras. Na wiosnę dokupiłem thuje o.smaragd. Posadziłem je w doniczkach w ziemi do iglaków. Dodałem do ziemi 1/3 dawki nawozu Osmocote do iglaków. Do ziemi dodałem nieco piasku (bez domieszek wapiennych),żeby ją nieco rozluźnić. Taras ma wystawę zachodnią( słońce latem od 13).
Po miesiącu profilaktycznie opryskałem wszystkie rośliny przeciwko szkodnikom i grzybom. Teraz mamy jesień i pojawiają się pojedyńcze brązowe fragmenty u dołu.
Gorzej sprawa ma się z thują o. brabant (przynajmniej taka była etykieta). Mam ją od dwóch lat i rosła jak szalona. W tym roku pojawiły się 'szyszki'. A potem (wrzesień) zaczęła brązowieć. Szczególnie od strony północnej.To chyba odmiana zimozielona,więc obawiam się czy czegoś nie przeoczyłem. Bardzo proszę o pomoc. Poniżej zdjęcie ogólne i zbliżenie.
tu jest powiększony fragment rośliny:
http://forumogrodnicze.info/up/austin_thuja_b.jpg
Od dwóch lat mam też cyprysika. Od początku mam z nim problemy. W tym roku przesadziłem go do nowej ziemi. Jakby nieco zaczął rosnąć. Teraz jednak coś złego się dzieje. Chciałbym biedaka uratować.
tu jest powiększony fragment rośliny:
http://forumogrodnicze.info/up/austin_cyprys_b.jpg
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam
Leszek Świderski
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1407
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Witam
Dziękuję za sugestie Panie Januszu.
Przejrzałem polecone linki i wnioskuję, że może to być Pestalotia funerea. Ale oko laika bywa często omylne;) Chybiłem?
Teraz poszukam antidotum. Jak dotąd podejrzewałem fytoftorozę i przymierzałem się do zakupu Aliette.
Ciekawe, że obie rośliny rosnąc obok siebie brązowieją od strony północnej tak,że zainfekowane części obu roślin nie są zwrócone do siebie. Ktoś podejrzewał,ze może to być niedoświetlenie. Myśle jednak,że zachodnia wystawa tarasu (słońce od godz 13) to wystarczajca ekspozycja.
Jeszcze raz chylę czoła.
Pozdrawiam
Dziękuję za sugestie Panie Januszu.
Przejrzałem polecone linki i wnioskuję, że może to być Pestalotia funerea. Ale oko laika bywa często omylne;) Chybiłem?
Teraz poszukam antidotum. Jak dotąd podejrzewałem fytoftorozę i przymierzałem się do zakupu Aliette.
Ciekawe, że obie rośliny rosnąc obok siebie brązowieją od strony północnej tak,że zainfekowane części obu roślin nie są zwrócone do siebie. Ktoś podejrzewał,ze może to być niedoświetlenie. Myśle jednak,że zachodnia wystawa tarasu (słońce od godz 13) to wystarczajca ekspozycja.
Jeszcze raz chylę czoła.
Pozdrawiam
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1407
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1407
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Iglaki tarasowe
Iglaki w pojemnikach na tarasie mają dużo więcej niekorzystnych czynników niż te rosnące w ziemi. Jeżeli mieliśmy suche ,gorące lato, to nawet te podlewane kilka razy dziennie mają w pojemniku mokre i gorące stanowiska (od słońca). Uważam ,że są bardziej narażone na choroby i częściej brązowieją od środka .Na zimę polecałbym przechowywać je w pojemniku wkopanym w ziemię ,aby nie narażać bryły korzeniowej na mróz z każdej strony.
Witam
Ten piękny gatunek sosny pochodzi z Gór Skalistych, gdzie podobnie jak u nas kosówka rosnie powyżej górnej granicy lasu. Rośnie na glebach suchych i jałowych, bardzo dobrze znosi suszę powietrza i bezpośrednie nasłonecznienie.
Twoja sosenka na 99.9 % choruje na FYTOFTOROZE - wywołuje go grzyb (ach te grzyby ) z rodzaju Phytophthora
Pytać w dobrych sklepach (to te w których sprzedawcy wiedzą co powiedzieć i co sprzedać
o fungicydy na Fytoftoroze. Jest to choroba pospolita, grzyby z tego rodzaju atakuja mnóstwo roslin, wiec fungicydów na rynku jest sporo.
A teraz najważniejsze, co zrobić aby grzyb sie odczepił od roślinki, bo sam fungicyd to lek na skutek a nie na przyczyne choroby
Trzeba sośnie stworzyc warunki najbardziej przybliżone do tych w środowisku naturalnym
(jak pisałem na początku) tzn - możliwie jak najwiecej słońca przez cały rok!!!, nie zraszać!!!, nie przykrywać na zime - na pewno nie zmarznie, i odpowiednia GLEBA - bo właśnie od mokrych stóp zaczyna sie ta choroba!!!
Zabiegi agrotechniczne - kluczowa sprawa - nie piszesz nic o glebie. Powinna być bardzo przepuszczalna - piasek (dużo), kora i trochę ziemi z innej części ogrodu (proporcje powiedzmy 50/50 powinno wystarczyć), wykopać spory dół (1.5 razy większy od rośliny) wsypać taką mieszankę, można potraktowac fungicydem, uwazaj ze stara ziemią - ona jest zainfekowana
Przypadkiem nie daj piasku gdzie wcześniej załatwiały sie psy i koty!!!
poczytaj jeszcze tutaj:
http://www.czwa.odr.net.pl/gazeta.php?artykul=00000159
Ten piękny gatunek sosny pochodzi z Gór Skalistych, gdzie podobnie jak u nas kosówka rosnie powyżej górnej granicy lasu. Rośnie na glebach suchych i jałowych, bardzo dobrze znosi suszę powietrza i bezpośrednie nasłonecznienie.
Twoja sosenka na 99.9 % choruje na FYTOFTOROZE - wywołuje go grzyb (ach te grzyby ) z rodzaju Phytophthora
Pytać w dobrych sklepach (to te w których sprzedawcy wiedzą co powiedzieć i co sprzedać
o fungicydy na Fytoftoroze. Jest to choroba pospolita, grzyby z tego rodzaju atakuja mnóstwo roslin, wiec fungicydów na rynku jest sporo.
A teraz najważniejsze, co zrobić aby grzyb sie odczepił od roślinki, bo sam fungicyd to lek na skutek a nie na przyczyne choroby
Trzeba sośnie stworzyc warunki najbardziej przybliżone do tych w środowisku naturalnym
(jak pisałem na początku) tzn - możliwie jak najwiecej słońca przez cały rok!!!, nie zraszać!!!, nie przykrywać na zime - na pewno nie zmarznie, i odpowiednia GLEBA - bo właśnie od mokrych stóp zaczyna sie ta choroba!!!
Zabiegi agrotechniczne - kluczowa sprawa - nie piszesz nic o glebie. Powinna być bardzo przepuszczalna - piasek (dużo), kora i trochę ziemi z innej części ogrodu (proporcje powiedzmy 50/50 powinno wystarczyć), wykopać spory dół (1.5 razy większy od rośliny) wsypać taką mieszankę, można potraktowac fungicydem, uwazaj ze stara ziemią - ona jest zainfekowana
Przypadkiem nie daj piasku gdzie wcześniej załatwiały sie psy i koty!!!
poczytaj jeszcze tutaj:
http://www.czwa.odr.net.pl/gazeta.php?artykul=00000159
- piku
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1948
- Od: 12 lip 2007, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk / Podkarpacie
Witaj Mike1!
Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Myślę, że uda mi się pomóc mojej sosence. Już opryskałam ją na rdzę, teraz poprawię czymś na grzyby, a we wrześniu wymienię podłoże. Stanowisko ma dobre, ponieważ słońce ma prawie cały dzień, tylko ziemia jest niestety gliniasta,
pozdrawiam Wiesia
Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Myślę, że uda mi się pomóc mojej sosence. Już opryskałam ją na rdzę, teraz poprawię czymś na grzyby, a we wrześniu wymienię podłoże. Stanowisko ma dobre, ponieważ słońce ma prawie cały dzień, tylko ziemia jest niestety gliniasta,
pozdrawiam Wiesia