Kasztanowiec (Aesculus ) - choroby i szkodniki
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6274
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
No to chyba mówimy o tych samych lepach bo u mnie wyglądają super.
A nawet w zeszłym roku z tego co widziałem część drzew nie miało lepów
i wyglądało przyzwoicie. Dopiero pod koniec lata pojawiło się kilka liści nie fajnych
ale ogólnie drzewo się dobrze prezentowały. Wydaję mi się że kasztanowce zaczynają sobie coraz lepiej
radzić z tym szkodnikiem.
A nawet w zeszłym roku z tego co widziałem część drzew nie miało lepów
i wyglądało przyzwoicie. Dopiero pod koniec lata pojawiło się kilka liści nie fajnych
ale ogólnie drzewo się dobrze prezentowały. Wydaję mi się że kasztanowce zaczynają sobie coraz lepiej
radzić z tym szkodnikiem.
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6274
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6274
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Mój młody kasztan jest również obecnie żarty przez szrotówka kasztanowcowiaczka:
Rady, jakie dotychczas odnalazłem w internecie, to:
1. Dokładne grabienie i palenie jesienią opadłych liści (o tym mówią wszyscy)
2. Oklejanie pnia 50 cm opaską lepową (ponoć niewiele daje)
3. Oprysk Dimilinem.
Da się zrobić coś więcej?
Rady, jakie dotychczas odnalazłem w internecie, to:
1. Dokładne grabienie i palenie jesienią opadłych liści (o tym mówią wszyscy)
2. Oklejanie pnia 50 cm opaską lepową (ponoć niewiele daje)
3. Oprysk Dimilinem.
Da się zrobić coś więcej?
]
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 4 kwie 2009, o 12:49
Witam, miałem ten sam problem, młodego czerwonego kasztanowca atakował ten robaczek. Otóż zaraz po pojawieniu się charakterystycznych plam na liściach z lokatorami w środku zrywałem wszystkie pożerane liście. Wiem, że taki sposób osłabił rośline i latem wyglądał nie zaciekawie (gołe gałęzie), ale rok później było lepiej a następny rok obył się bez intruza. Uwagi:
- W okolicy nie rośnie żaden dorosly chory kasztan, co ograniczało możliwość inwazji
- Kasztanowiec jest młody więc była możliwosc pozrywania liści przy pomocy drabiny
- W okolicy nie rośnie żaden dorosly chory kasztan, co ograniczało możliwość inwazji
- Kasztanowiec jest młody więc była możliwosc pozrywania liści przy pomocy drabiny
Koleżanka walczy o swojego ogromnego kasztanowca i dlatego chciałam zapytać o te lepy. Czy nie łapią się na nie inne, pożyteczne owady? Skoro szczepienia szkodzą...?
Jak to w ogóle wygląda, bo hasło "lep" kojarzy mi się wyłącznie z takim wąskim, obleśnym lepem na muchy, zwisającym z lampy..
Jak to w ogóle wygląda, bo hasło "lep" kojarzy mi się wyłącznie z takim wąskim, obleśnym lepem na muchy, zwisającym z lampy..
Nic na siłę, poeto, wszystko młotkiem...
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 29 sie 2009, o 05:37
- Lokalizacja: Kanada
Mlody kasztanowiec ginie w oczach - prosze o pomoc!
Witam,
Mam ogromny problem z mlodym drzewkiem kasztanowcem. Rdzawe plamy, usychajace liscie, radzilam sie w kilku duzych sklepach ogrodniczych. Wszedzie mowiono mi, ze to wina pogody.(?) Mieszkam w Kanadzie i prawde mowiac nie mam zaufania do tych ekspertow. Wczesniej mialam problem z klonem palmowym i ci eksperci nie pomogli, klon padl, liscie czernialy, uschly i opadly. Kasztan rosnie na tym samym miejscu, moze to miejsce jest takie pechowe.
Jezeli to jest szrotówek kasztanowcowiaczek to jak mozna to sprawdzic. Kilka razy dziennie ogladam dokladnie liscie i nie zauwazylam zadnego insekta.
Zamieszczam zdjecia mojego chorego drzewka i chcialam bardzo prosic o porade co z tym zrobic.
Zauwazylam rowniez, ze po deszczu stan lisci sie pogarsza
Pozdrawiam.
Dorota
P.S. Przepraszam, ale nie mam polskich czcionek.
Mam ogromny problem z mlodym drzewkiem kasztanowcem. Rdzawe plamy, usychajace liscie, radzilam sie w kilku duzych sklepach ogrodniczych. Wszedzie mowiono mi, ze to wina pogody.(?) Mieszkam w Kanadzie i prawde mowiac nie mam zaufania do tych ekspertow. Wczesniej mialam problem z klonem palmowym i ci eksperci nie pomogli, klon padl, liscie czernialy, uschly i opadly. Kasztan rosnie na tym samym miejscu, moze to miejsce jest takie pechowe.
Jezeli to jest szrotówek kasztanowcowiaczek to jak mozna to sprawdzic. Kilka razy dziennie ogladam dokladnie liscie i nie zauwazylam zadnego insekta.
Zamieszczam zdjecia mojego chorego drzewka i chcialam bardzo prosic o porade co z tym zrobic.
Zauwazylam rowniez, ze po deszczu stan lisci sie pogarsza
Pozdrawiam.
Dorota
P.S. Przepraszam, ale nie mam polskich czcionek.
Dorota
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10362
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
MOże doleciał / lub został zaimportowany do Kanady szrotówek kasztanowcowiaczek ?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Aescu ... num015.jpg
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szrotówek_ ... wcowiaczek
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Aescu ... num015.jpg
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szrotówek_ ... wcowiaczek