Forsycja(Forsythia) - nie kwitnie

[fanatic]

ale nie trzeci rok z rzędu to samo - nie kwitnie
już raz została rozmnożona, drugi krzaczek tez ma z 3 lata i słabo kwitnie kilka gałązek

[PiotruSS100]

może robaki ją zjadły;] Pryskałaś/eś róznymi "środkami"?

[leosta]

A kiedy była cięta?

[PiotruSS100]

Nie wiem.. forsycje tnie sie pod koniec wiosny/ poczatkiem lata, czyli pod koniec kwitnienia:)

Powiedz że zrobiłeś/aś to wczesniej to cie udusimy:)

[fanatic]

po przekwitnieniu jest cięta co roku, przełom maja/czerwca, czyli tak jak się je tnie

żadne robaki jej nie jedzą jest ładna okazała tyle ze nie kwitnie ;/

[PiotruSS100]

Może spróbuj ją przekopać.?

[wolak345]

Moja forsycja zakwitła po 4 latach od ukorzenienia gałązki , ma teraz 2 metry wysokości i jest cała w kwiatach , kwitnie 1 raz .

[Altika]

Moja kwitnie, ale chyba ja źle przycinam, bo zakwita tylko na dolnych gałęziach.

[MirekL]

po przekwitnieniu jest cięta co roku, przełom maja/czerwca, czyli tak jak się je tnie

żadne robaki jej nie jedzą jest ładna okazała tyle ze nie kwitnie ;/

Zrób eksperyment.
W tym roku nie tnij wcale.
A za rok o tej porze napisz o wynikach zaniechania....

[x_a-n]

Mirek dobrze Ci radzi . Poza tym forsycję tnie się tuż po kwitnieniu i nie można z tym zwlekać . Zbyt późno cięta bardzo słabo kwitnie .

[Tomek_MM]

Ja powiem tyle, że mój sąsiad ma forsycję której nigdy nie przyciął i kwitnie najładniej w całej okolicy. Ja tnę (a raczej ciąłem) jak należy a efekty mizerne

[jerry]

Moja kwitnie, ale chyba ja źle przycinam, bo zakwita tylko na dolnych gałęziach.

Witam, też tak miałem i chyba znalazłem przyczynę - przemarzanie w zimie (zimne wiatry i bardzo niska temperatura).
W tym roku nie było u mnie takich silnych mrozów jak przez ostatnie dwa lata i forsycje w miarę ładnie mi zakwitły na całym krzaku, a wczesniej tylko na dole (to co było przykryte pod śniegiem).
Sadzonki mam własne trzyletnie, nie były dotąd przycinane.
W domu za to zakwitły mi dwie sadzonki, których nie zdążyłem wsadzić do ogrodu - ucięte w zeszłym roku, ukorzenione w kubkach po jogurcie już w połowie marca puściły pąki i zakwitły - czyli temperatura ma znaczenie.
Na najbliższą zimę chyba owinę je ochronną włókniną.

[Fafka]

Moja kwitnie, ale chyba ja źle przycinam, bo zakwita tylko na dolnych gałęziach.

Mam to samo. W ogóle moja 5 letnia forsycja od trzech lat prawie nie kwitnie, cięta, czy nie cięta, wciąż to samo. A w okolicy szaleństwo żółtych kwiatuszków. Nikt ich nie okrywa. Podejrzewam, że to badziewna odmiana. W tym roku kupiłam "Lynwood". Pożyjemy, porównamy.