Leszczyna,orzech laskowy - robaczywe orzechy
To dlaczego tutaj coś takiego napisali? Dzisiaj to znalazłam w książce ogrodniczej.pogotowie ogrodnicze pisze:to się nadaje do działuaurynka pisze:Raz facet w sklepie ogrodniczym powiedział mi, że najlepiej pień leszczyny oblepić lepem na muchy, a wierzch lepu przykryć falistą tekturą. Powiedział, że wówczas larwy pełzające w górę przylepią się do lepu pomiędzy falami tektury.
Ja w ogóle nie wiem, co mam o tym myśleć. Pierwszy raz coś takiego słyszałam.
http://forumogrodnicze.info/viewforum.php?f=4
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1407
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Przyznam,że nigdy nie spotkałem się aby ten owad uszkadzał i żerował wewnątrz orzechów leszczyny
Owoce leszczyny uszkadzane są przez
Curculio nucum słonkowiec orzechowiec
natomiast chrząszcz o którym jest ta informacja składa liść na połowę składa tam jaja i wylęgłe młode żywią się liściem
Moje zdjęcia to też miniaturki do kliknięcia
Owoce leszczyny uszkadzane są przez
Curculio nucum słonkowiec orzechowiec
natomiast chrząszcz o którym jest ta informacja składa liść na połowę składa tam jaja i wylęgłe młode żywią się liściem
Moje zdjęcia to też miniaturki do kliknięcia
Orzech laskowy - brązowiejące owoce
Czym należy pryskać orzech laskowy, który pięknie zawiązuje owoce, ale one nie dojrzewają, tylko brązowieją i zasychają. Co to za choroba?
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1407
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
akilegna napisał(a):
Powiedz mi czy są może jakieś zmiany na liściach? Chodzi mi o zwijanie się ich.
Obserwujesz coś takiego?
Na liściach nie ma żadnych zmian. Owoce zawiązują się i rosną tak gdzieś do
sierpnia, a potem zaczynają brązowieć i zasychają. Przez trzy lata - zerowe plony !
Pozrawiam
Wiesia
Powiedz mi czy są może jakieś zmiany na liściach? Chodzi mi o zwijanie się ich.
Obserwujesz coś takiego?
Na liściach nie ma żadnych zmian. Owoce zawiązują się i rosną tak gdzieś do
sierpnia, a potem zaczynają brązowieć i zasychają. Przez trzy lata - zerowe plony !
Pozrawiam
Wiesia
-
- ---
- Posty: 424
- Od: 18 sty 2007, o 08:26
- Lokalizacja: Błonie
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 2 wrz 2007, o 20:46
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4206
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Chyba nic... jak 'jest rok na mszyce', to wszędzie je wytrujesz?... No bo to leci zgóry, z większego drzewa na krzaki, z górnych liści na dolne, z dolnych na szybę samochodu... A jak trudno zmyć! Można by tylko dolne piętro(tutaj mocno teoretyzuję) pokropić czymś przeciw grzybom - sadzakom.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!