Kolory usychania iglaków Cz.1
"Zwalcza i zapobiega żółknięciu igieł. Działa zapobiegawczo i interwencyjnie w ochronie roślin ozdobnych przed chorobami grzybowymi." Czyli tym środkiem mogę te roślinki potraktować nawet jeśli okaże się, że to coś innego. Dzięki za pomoc, przynajmiej mogę zacząć działać, nawet jeśli nie upewniłam się, że to ta choroba.
Pozdrawiam
Agnieszka
Agnieszka
Witam.
Problem moich rodziców wygląda następująco. Posadzili rok lub dwa lata temu około 50 krzaków tuji szmaragdowej. W tym roku, jakieś dwa tygodnie temu zczęły pojawiać się niepokojące oznaki na krzaczkach. Zmiany dotyczą prawie wszystkich roślin. Wyglada to jak na zdjęciach, przy czym takie zmiany w obrebie pojedynczej rosliny występują punktowo, czasem tylko w jednym miejscu rośliny czasem w kilku miejscach tej samej rośliny. Niektóre krzaczki są chyba wolne od zmian. Bardzo proszę o pomoc w rozpoznaniu tego co sie dzieje w ogrodzie moich rodziców. Dzięki z góry. Oto zdjęcia:
1.
2.
Problem moich rodziców wygląda następująco. Posadzili rok lub dwa lata temu około 50 krzaków tuji szmaragdowej. W tym roku, jakieś dwa tygodnie temu zczęły pojawiać się niepokojące oznaki na krzaczkach. Zmiany dotyczą prawie wszystkich roślin. Wyglada to jak na zdjęciach, przy czym takie zmiany w obrebie pojedynczej rosliny występują punktowo, czasem tylko w jednym miejscu rośliny czasem w kilku miejscach tej samej rośliny. Niektóre krzaczki są chyba wolne od zmian. Bardzo proszę o pomoc w rozpoznaniu tego co sie dzieje w ogrodzie moich rodziców. Dzięki z góry. Oto zdjęcia:
1.
2.
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1407
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1407
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2341
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Ale niszczyć tylko te szyszki, które mają ślady żerowania?
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1955
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Drogi Panie Januszu, bardzo proszę o radę - czy na podstawie tych zdjęć mógłby Pan ocenić, co męczy moją tuję?
To jedna z dwóch tuj, stojących na wejściu do domu. Obie rosną w wielkich donicach po północno-wschodniej stronie ogrodu. Drugiej tui nic nie dolega, choć ma identyczne warunki. Tę chorą wyciągnęłam z donicy, pomiędzy ziemią a położoną na niej korą były białe plamki pachnące grzybem. Niestety udało mi sie usunąć tylko tę wierzchnią warstwę ziemi, dalej nie mogłam juz "grzebać", bo system korzeniowy był zbyt mocno rozrośnięty. Przez parę godzin tuja stała bez donicy na świeżym powietrzu, bo wydawało mi się, że podłoże było zbyt wilgotne. Przesadziłam tuję do większej donicy i nasypałam świeżej kory. Uschnięte igły obcięłam. To było jakieś 10 dni temu - od tego czasu opadło jeszcze parę igiełek. Nie znalazłam żadnych szkodników.
Panie Januszu, co począć? Już nie wiem, kogo prosić o radę, a domownicy chcą się pozbyć "nieładnego" drzewka, szpecącego alejkę wejściową. Jak je ratować? Z góry dziękuję za każdą podpowiedź.
To jedna z dwóch tuj, stojących na wejściu do domu. Obie rosną w wielkich donicach po północno-wschodniej stronie ogrodu. Drugiej tui nic nie dolega, choć ma identyczne warunki. Tę chorą wyciągnęłam z donicy, pomiędzy ziemią a położoną na niej korą były białe plamki pachnące grzybem. Niestety udało mi sie usunąć tylko tę wierzchnią warstwę ziemi, dalej nie mogłam juz "grzebać", bo system korzeniowy był zbyt mocno rozrośnięty. Przez parę godzin tuja stała bez donicy na świeżym powietrzu, bo wydawało mi się, że podłoże było zbyt wilgotne. Przesadziłam tuję do większej donicy i nasypałam świeżej kory. Uschnięte igły obcięłam. To było jakieś 10 dni temu - od tego czasu opadło jeszcze parę igiełek. Nie znalazłam żadnych szkodników.
Panie Januszu, co począć? Już nie wiem, kogo prosić o radę, a domownicy chcą się pozbyć "nieładnego" drzewka, szpecącego alejkę wejściową. Jak je ratować? Z góry dziękuję za każdą podpowiedź.
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1407
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1955
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.