Perukowiec - choroby

[damek1718]

Werticilioza objawia się nagłym żółknięciem i zasychaniem liści (od brzegów) i pędów, ale nie na całej roślinie. Często porażeniu ulega jakaś część krzewu.

Częstym powodem zakażenia jest zbyt wilgotna gleba lub zakażony materiał szkółkarski, ale również przenawożenie azotem. Porażone pędy należy obcinać do zdrowej tkanki. Rośliny silnie zaatakowane całkowicie usuwamy. Glebę i roślinę należy podlać i opryskać Topsinem M 500 SC.

Lepszy jest topsin bo dział wgłebnie, ale dithane możesz pryskać na przemiennie.

[robertP2]

A nie prościej wysłać było zdjęcie do identyfikacji choroby ?

[KaMax]

Nie za bardzo widać, ale może wasze bystre wprawione oko coś ujrzy

[PiotrekP]

Wytnij wszystkie liście sekatorem i spal, całą roślinę opryskaj i podlej topsinem, na wiosnę przed i po wypuszczeniu liści zrób to samo (tylko liści nie wycinaj)

[KaMax]

wszystkie liście?
W sumie opadają na jesień, ale skoro są, to może potrzebne jeszcze roślince, nie wiem, fotosynteza, czy coś...

[selli7]

To niczego nie zmieni, zostaw same opadną, perukowiec późno traci liście.Taki objaw jesieni. Perukowce wbrew temu co piszą o nich w opisach nie należą do zbyt spektakularnych pod względem jesiennej urody krzewów.

[PiotrekP]

To niczego nie zmieni, zostaw same opadną

Po co pozwalać chorobie się rozwijać?

[robertP2]

W sumie to nic nie zmieni teoretycznie ( oberwanie liści i tak same zlecą ) , praktycznie można się posiłkować tym żeby się grzyb nie rozwinął na inne.

[Pisza]

Moim zdaniem przeczekać do następnego sezonu i dobrze obserwować to co będzie się działo.

[damek1718]

Dla mnie to antraknoza, albo jakaś plamistość. Ja bym też oberwał liście, bo i tak bez sensu je trzymać- są przebarwione, fotosynteza zachodzi w małym stopniu i krzew przygotowuje się do spoczynku. Dlaczego oberwać? bo jeśli same opadną i gdzieś wiatr zawieje choćby jeden listek, albo podgnije w glebie i ty tego nie zauważysz, to jest to źródło zakażenia w następnym roku. Łatwiej je wszystkie usunąć, więc PROFILAKTYKA. Po drugie po co masz pryskać i tracić preparat na liście skoro niebawem opadną?. Lepiej oprysk wykonać na pędach może być topsin, ale również miedzian- OSZCZĘDNOŚĆ

[KaMax]

Damek, to logiczne co mówisz.
Topsin mam, bo pryskam też porzeczki czarne, bo pleśń na nich straszna. Nawiasem dziwię się, bo pierwszy raz tak się stalo.
Dobra, obrywam te liście, wywalam do kosza na smieci, bo nie mam w najbliższych planach ogniska, a liści w sumie mało.

Nawiasem straszą mnie, że perukowiec już w zasadzie poległ, chociaż jeszcze żyje. Zobaczymy.

[damek1718]

Perukowiec jest kapryśny. Należy uważać na to, aby go nie przenawozić, czy zalać (gleba musi być przepuszczalna). Korzeni się płytko, a więc zaleca się ściółkowanie korą. Perukowiec woli przewiewne miejsce, czyli nie ciemne i nie za słoneczne. Najlepiej posadzić go wyeksponowanego, aby liście i pędy mogły dostatecznie wyschnąć z rosy, wilgoci.

Jesień czy koniec lata z racji tego, ze sa wilgotne to na krzewach bardzo często mogą pojawiać się choroby liści: mączniak prawdziwy, plamistości, antraknoza. na porzeczkach masz pleśń, a może biała plamistość? takie srebrne plamy na liściach?. Podobnie zrób jak z perukowcem. Teraz pryskanie liści nie wiele da. Ochronę zacznij od wiosny. Teraz ważna jest ta profilaktyka.
Uda sie i powodzenia:)

[KaMax]

Właśnie wróciłam z ogrodu po oskubaniu liści, żeby umyś ręcę i wsadzić nową azalię japońską - nawiasem rhododendrony żre mi opuchlak na potęgę, wiec boję się też o azalię
ale do rzeczy. Oskubałam perukowca i przyznam się, że podlałam jakieś dwa razy florowitem plus deszcze zrobiły swoje. Perukowiec jest posadzony od południa ale ma cieniujący cień (jaki neologizm ;)i od popołudnia myślę, że stanowisko ma ok