Szyszek moje koreanka jeszcze nie miała ... to w ogóle bardzo ciekawy egzemplarz podróba a teraz na dodatek zachciało jej się chorować .... 8) Zaraz poszukam o koreankach i poczytam trochę. Dziękuję Aniu ...Ania Banaszek pisze:A szyszki? Są już tematy dotyczące koreanek, zerknij do nich. Wpisz jodła koreańska, jodła i kolory usychania iglaków w wyszukiwarkę
Jodła koreańska - choroby i szkodniki
- aanula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2743
- Od: 21 cze 2007, o 10:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
- anulka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2462
- Od: 23 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Aniu pisałam juz kikakrotnie o koreance.Miałam i nadal mam ten sam problem.To jest najzwyklejszy przędziorek tylko nie zauważyłas w porę.Niestety ten gatunek iglaka jest bardzo chorowity.
Zrób tak.Teraz na zimę nic nie obcinaj.Całe drzewko opryskaj na przedziorka Talstarem jakies 2 razy w odstępie 10 dni.Po 2 tyg. zrób oprysk preparatem p/grzybiczym.i tak zostaw do wiosny.
Wczesną wiosną te żółte igły powinny się obsypać i wtedy poobcinaj całe drzewko-te wszystkie końcówki i na nowo je uformuj.Nie bój się cięcia bo to tylko ładnie zagęści drzewko.Jak juz poobcinasz to koniecznie zrób oprysk na przędziorka-koniec kwietnia i powtarzaj az do połowy czerwca.W nastepnym roku to samo.Niestety taka zabawa Cię czeka ,jak chcesz ,aby iglak był zdrowy.U mnie był spokój przez 2 lata a teraz znowu to samo.Podsyp tez nawozu
Zrób tak.Teraz na zimę nic nie obcinaj.Całe drzewko opryskaj na przedziorka Talstarem jakies 2 razy w odstępie 10 dni.Po 2 tyg. zrób oprysk preparatem p/grzybiczym.i tak zostaw do wiosny.
Wczesną wiosną te żółte igły powinny się obsypać i wtedy poobcinaj całe drzewko-te wszystkie końcówki i na nowo je uformuj.Nie bój się cięcia bo to tylko ładnie zagęści drzewko.Jak juz poobcinasz to koniecznie zrób oprysk na przędziorka-koniec kwietnia i powtarzaj az do połowy czerwca.W nastepnym roku to samo.Niestety taka zabawa Cię czeka ,jak chcesz ,aby iglak był zdrowy.U mnie był spokój przez 2 lata a teraz znowu to samo.Podsyp tez nawozu
- aanula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2743
- Od: 21 cze 2007, o 10:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
anulka pisze:Aniu pisałam już kikakrotnie o koreance.Miałam i nadal mam ten sam problem.To jest najzwyklejszy przędziorek tylko nie zauważyłas w porę.Niestety ten gatunek iglaka jest bardzo chorowity.
Zrób tak.Teraz na zimę nic nie obcinaj.Całe drzewko opryskaj na przedziorka Talstarem jakies 2 razy w odstępie 10 dni.Po 2 tyg. zrób oprysk preparatem p/grzybiczym.i tak zostaw do wiosny.
Wczesną wiosną te żółte igły powinny się obsypać i wtedy poobcinaj całe drzewko-te wszystkie końcówki i na nowo je uformuj.Nie bój się cięcia bo to tylko ładnie zagęści drzewko.Jak już poobcinasz to koniecznie zrób oprysk na przędziorka-koniec kwietnia i powtarzaj az do połowy czerwca.W nastepnym roku to samo.Niestety taka zabawa Cię czeka ,jak chcesz ,aby iglak był zdrowy.U mnie był spokój przez 2 lata a teraz znowu to samo.Podsyp tez nawozu
Anulka Wielkie dzięki Jutro kupię Talstar i opryskam Będę próbowała ratować mam nadzieję, że mi się uda ....
To na zdjęciu to jakaś osutka lub rdza, raczej osutka. Z reguły część igieł zawsze jest nią zarażonych, zwłaszcza jeśli rośliny są zraszane lub jest mocno wilgotno na dworze. W przypadku masowego wystapienia objawów rośliny należy opryskać dwa trzy razy co 14 - 21 dni jakimś preparatem grzybobójczym. Oczywiście nie w zimie.
Jeśli igły opadają z najstarszych cześci gałązek, to jest to naturalne coroczne zrzucanie części igieł [każda roślina iglasta zrzuca część igieł każdego roku, sosny jodły i świerki zrzucają igły od 3 -8 letnie, to naturalna rzecz], niestety nowe igły na miejscu zrzuconych nie wyrosną i starsze rośliny "łysieją od środka" - taka jest natura i nic się z tym zrobić nie da.
Jeśli igły opadają z najstarszych cześci gałązek, to jest to naturalne coroczne zrzucanie części igieł [każda roślina iglasta zrzuca część igieł każdego roku, sosny jodły i świerki zrzucają igły od 3 -8 letnie, to naturalna rzecz], niestety nowe igły na miejscu zrzuconych nie wyrosną i starsze rośliny "łysieją od środka" - taka jest natura i nic się z tym zrobić nie da.
Najpewniej to osutka, konieczne opryski. Proponuję wiosną, zaczynając od np. kwietnia [w zimie ten grzyb jest nieaktywny, zimuje w opadłych i pozostałych na drzewku chorych igłach, chore igły spod drzewka można zebrać i głęboko zakopać] opryskać 2 -3 krotnie stosując przemiennie: amistar, Sarfun, sarbrawit,sportak alpha, score, topsin, dithane [możnaby spróbować także miedzian'u, albo starszych sprawdzonych silniejszych środków grzybobójczych - mieszaniny cynkotoxu65 0,4% i maneb'u w proporcji 2:3].
Być może za mała dawka środka, lub grzyb się na nie uodpornił, albo wiele igieł było porażonych, a jeszcze nie zżółkłych.
W bieżącym roku problem najpewniej znów się pojawi, może pan próbować innych środków z listy lub zwiększyć stężenie. Jeśli niedługo po oprysku spadnie deszcz, to taki oprysk należy powtórzyć. Przy opryskiwaniu, wskazane jest także dodanie do roztworu cieczy roboczej, środka zwiększającego przyczepność cieczy do roślin [np. odrobiny płynu do mycia naczyń].
Przy tej chorobie bazą infekcyjną są opadłe igły, więc jeśli to możliwe, przydałoby się je wyzbierać, lub zasypać np. kilkoma centymetrami kory czy torfu [ewentualnie opryskać opadłe igły, ale trudno podać termin takiego oprysku (marzec? kwieceiń?)].
W bieżącym roku problem najpewniej znów się pojawi, może pan próbować innych środków z listy lub zwiększyć stężenie. Jeśli niedługo po oprysku spadnie deszcz, to taki oprysk należy powtórzyć. Przy opryskiwaniu, wskazane jest także dodanie do roztworu cieczy roboczej, środka zwiększającego przyczepność cieczy do roślin [np. odrobiny płynu do mycia naczyń].
Przy tej chorobie bazą infekcyjną są opadłe igły, więc jeśli to możliwe, przydałoby się je wyzbierać, lub zasypać np. kilkoma centymetrami kory czy torfu [ewentualnie opryskać opadłe igły, ale trudno podać termin takiego oprysku (marzec? kwieceiń?)].
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4209
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Jodła koreańska- wydała szyszki i osłabła
Do tej pory dwa razy w zyciu przesadzana.dOd może pięciu lat na tym miejscu. Stannowisko raczej słoneczne, przepuszczalne i żyzne podłoże.
W zeszłym roku wypuściła szyszki- powiedziałbym dużo- ze dwadzieścia parę ; wszystkie w okolicach czubka. I trochę jej wygląd zaczął się pogarszać: pojawiły się jaśniejsze gałązki, jakby zaatakowane przez coś, ogólnie z intensywnie zielonej zrobiła się w żółte plamy. Była opryskiwana pyretroidami, Calypso, oraz Aliette(także podlewana). "Choroba" sie nie rozwinęła, zimę prtzetrwała bez zmian ale nie wiem co będzie tego sezonu. Jak jej pomóc?
W zeszłym roku wypuściła szyszki- powiedziałbym dużo- ze dwadzieścia parę ; wszystkie w okolicach czubka. I trochę jej wygląd zaczął się pogarszać: pojawiły się jaśniejsze gałązki, jakby zaatakowane przez coś, ogólnie z intensywnie zielonej zrobiła się w żółte plamy. Była opryskiwana pyretroidami, Calypso, oraz Aliette(także podlewana). "Choroba" sie nie rozwinęła, zimę prtzetrwała bez zmian ale nie wiem co będzie tego sezonu. Jak jej pomóc?
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
- cynia
- 200p
- Posty: 326
- Od: 26 lis 2008, o 00:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kieleckie/łódzkie
Obszukałam trochę o objawach chorób ( jodła koreańska ) bo moja ma podobne objawy, i już sama nie wiem bo może to jest
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=615 fot.4 ?
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=615 fot.4 ?
Pozdrawia cynia
- aanula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2743
- Od: 21 cze 2007, o 10:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Anulka Wielkie dzięki Jutro kupię Talstar i opryskam Będę próbowała ratować mam nadzieję, że mi się uda ....[/quote]
W ub. roku jesienią, opryskałam koreankę Talstarem. W tym roku, obcięłam uschnięte końcówki ... Na razie nic się nie dzieje i mam nadzieję, że tak już będzie
cynia Koreankę podsypywałam specjalnym nawozem do iglaków...niestety nazwy nie pamiętam i myślę, że to nie był objaw niedożywienia a właśnie choroby
W ub. roku jesienią, opryskałam koreankę Talstarem. W tym roku, obcięłam uschnięte końcówki ... Na razie nic się nie dzieje i mam nadzieję, że tak już będzie
cynia Koreankę podsypywałam specjalnym nawozem do iglaków...niestety nazwy nie pamiętam i myślę, że to nie był objaw niedożywienia a właśnie choroby