Może to ten grad, jakiś tydzień, dwa do tyłu? Przeglądałam swoje zdjęcia i dopiero mi się przypomniało, że była nawałnica... Hm, ale to oznacza, że niebieskie funkie są mocniejsze w sensie mechanicznym

A delikatny młodziutki klon wyszedł z tego bez szwanku

A malwa, jedna była na szlaku fali gradowej, a druga pod ścianą nie? Widocznie wiało od tej właśnie strony i ściana ją ochroniła.
Hm, to dobra i zła wiadomość jednocześnie. Dobra, bo może to nie szkodnik i nie będę używała chemii, zła, bo liście i tak ledwie zipią, a że krzew młody i niewielki, to żal obrywać dla samej urody...
Dziękuję za odzew
