Szkodniki na iglaku karłowatym. Co to?
Szkodniki na iglaku karłowatym. Co to?
Nie potrafię zidentyfikować co zaatakowało mojego iglaka. Mam go już 2 rok i wszystko dotąd było OK. Ostatnio zauważyłam zasychające czubki pędów, odpadające igły...
(mieliśmy gorący maj, więc myślałam że za sucho), jednak po ostatnich opadach objawy się nasiliły, przyjrzałam się temu z bliska i oto co zabaczyłam
Wygląda to przerażająco. Co to takiego? Czy ktoś może mi podpowiedzieć, i jak z tym walczyć?
(mieliśmy gorący maj, więc myślałam że za sucho), jednak po ostatnich opadach objawy się nasiliły, przyjrzałam się temu z bliska i oto co zabaczyłam
Wygląda to przerażająco. Co to takiego? Czy ktoś może mi podpowiedzieć, i jak z tym walczyć?
Krysia
Re: Szkodniki na iglaku karłowatym. Co to?
isia222 pisze:Nie potrafię zidentyfikować co zaatakowało mojego iglaka. Mam go już 2 rok i wszystko dotąd było OK. Ostatnio zauważyłam zasychające czubki pędów, odpadające igły...
(mieliśmy gorący maj, więc myślałam że za sucho), jednak po ostatnich opadach objawy się nasiliły, przyjrzałam się temu z bliska i oto co zabaczyłam
Wygląda to przerażająco. Co to takiego? Czy ktoś może mi podpowiedzieć, i jak z tym walczyć?
Nie jestem ogrodnikiem, ale miałam na swoim iglaku przed domem to coś......poradzono,żebym popryskała Topsinem,a wcześniej po prostu ręcznie usunęła to coś...( zapomniałam łacińską nazwę) tak też zrobiłam teraz jest oki, tym Topsinem prykałam 3 razy w odstępie tygodniowym
Zdjęcia wykasowałem są wyżej, poprawiłem pisownię. Przemo.
Topsin na szczęście mam to spróbuję rozpoczać walkę i odezwę się - z jakim skutkiem. Problem w tym, że u mnie codziennie pada... No i jak ja mam to coś usunąć? obrzydliwe. Najchętniej bym to wycieła, ale czy nie zaszkodzi to iglakowi? Czy raczej jednak ściągać ręcznie ? (brrr!) Jak gdzieś przypadkiem znajdziesz nazwę tego szkodnika, to będę wdzięczna za info. Pozdrawiam.
Krysia
Prawdopodobnie jest to osnuja sadzonkowa http://www.robale.pl/index/2/246
To coś obrzydliwego to oprzędy w których żerują larwy, można je po prostu pousuwać ręcznie, a przy okazji wyłapać szkodnika. Opryski w sumie też powinny pomóc, ale w tym przypadku oprzędy zostaną na iglaku.
To coś obrzydliwego to oprzędy w których żerują larwy, można je po prostu pousuwać ręcznie, a przy okazji wyłapać szkodnika. Opryski w sumie też powinny pomóc, ale w tym przypadku oprzędy zostaną na iglaku.
Roman
Dobry pomysł. Drugi oprysk możesz wykonać insektycydem układowym np. Mospilanem 20SP (acetamipryd) lub Calypso 480SC (tiachlopryd), bifentryna na której oparty jest Talstar działa tylko powierzchniowo, ale ma za to bardzo szerokie spektrum działania.isia222 pisze:Fakt masz racje! To może wypróbuje lepiej Talstar 100EC - przeciw przędziorkom i mszycom to może to zadziała.., albo pryz okazji mszyce wydusze.
isia222 pisze:Topsin na szczęście mam to spróbuję rozpoczać walkę i odezwę się - z jakim skutkiem. Problem w tym, że u mnie codziennie pada... No i jak ja mam to coś usunąć? obrzydliwe. Najchętniej bym to wycieła, ale czy nie zaszkodzi to iglakowi? Czy raczej jednak ściągać ręcznie ? (brrr!) Jak gdzieś przypadkiem znajdziesz nazwę tego szkodnika, to będę wdzięczna za info. Pozdrawiam.
gumowe rekawiczki i juz....obrzydliwe,ale skuteczne...