maryann pisze:Na lawendzie i klonie choroby fizjologiczne- na ogół zbyt suche, ciepłe powietrze w połączeniu z problemem z zaopatrzeniem korzeni.
dziekuje co mam zrobic z ta jablonka? to nie jest klon to ziemniaki 3 i 4 zdjecie .dzis pytalam w sklepie mowili ze za duzo podlewam,juz sama nie wiem.z lawenda chyba masz racje moze miala za sucho,posadzona w doniczce moze powinnam dac do gruntu?
Z jablonką w tym sezonie nie robiłabym już nic. Owoce opadły, a liści jest jeszcze na tyle dużo żeby zawiązała pąki na kolejny rok, a walka z parchem w takiej sytuacji wg mnie mija się z celem. Dobrze byloby po opadnięciu liści je zgrabić i spalić żeby zarodniki nie rozsiewały się w kolejnym roku, a od początku następnego sezonu zacząć ochronę przeciw parchowi.
Lawenda nie lubi zbyt mokrego i zasobnego podłoża. U mnie najlepiej rośnie na stanowiskubardzo suchym. A lawendy w doniczkach najczęściej tak mają, że w penym momencie coś zaczyna im nie pasować, albo za sucho, albo za mokro, albo choroba grzybowa. Podejrzewam, że tym uż za wiele nie pomożesz, ale spróbuj ukorzenić sadzonki. Końcówki zdrowych pędów do ziemi i powinna się przyjąć.
Nie wiem co to za rodzaj ziemniaków, ale moze być to zaraza ziemniaczana. Można spróbować opryskać przeciwko zarazie.
Choroba jabłonki nie ma wpływu na lawendę i ziemniaki bo to inne rodzaje grzybów.
jagusia111 pisze:Z jablonką w tym sezonie nie robiłabym już nic. Owoce opadły, a liści jest jeszcze na tyle dużo żeby zawiązała pąki na kolejny rok, a walka z parchem w takiej sytuacji wg mnie mija się z celem. Dobrze byloby po opadnięciu liści je zgrabić i spalić żeby zarodniki nie rozsiewały się w kolejnym roku, a od początku następnego sezonu zacząć ochronę przeciw parchowi.
Lawenda nie lubi zbyt mokrego i zasobnego podłoża. U mnie najlepiej rośnie na stanowiskubardzo suchym. A lawendy w doniczkach najczęściej tak mają, że w penym momencie coś zaczyna im nie pasować, albo za sucho, albo za mokro, albo choroba grzybowa. Podejrzewam, że tym uż za wiele nie pomożesz, ale spróbuj ukorzenić sadzonki. Końcówki zdrowych pędów do ziemi i powinna się przyjąć.
Nie wiem co to za rodzaj ziemniaków, ale moze być to zaraza ziemniaczana. Można spróbować opryskać przeciwko zarazie.
Choroba jabłonki nie ma wpływu na lawendę i ziemniaki bo to inne rodzaje grzybów.
Ostatnio zmieniony 8 lip 2016, o 17:11 przez ERNRUD, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód:Proszę o rozpoczynanie zdań wielkimi literami i poprawną interpunkcję.
Pomarańczowe plamki identyczne i na jabłonkach i na gruszach. W każdym razie SCORE bardzo pomaga. Może tu w USA jest wszystko odwrotnie!! Na zniknięcie tej choroby nie ma szans, wkoło pełno iglaków wszelakich na posesjach, tylko niektórzy sadzą inne krzewy i je muszą chronić przed wszędobylskimi sarnami.
Cześć, proszę o pomoc w rozpoznaniu tej choroby. Pojawiło się na jabłonce i większość liści już jest tym zakażone. Co to jest i jak można to zwalczyć?
Dziękuję z góry za pomoc
Takie, zmiany na liściach powoduje: Toczyk gruszowiaczek (Leucoptera xitella).
Wbrew temu, co sugeruje nazwa,jest on także szkodnikiem jabłoni.
Pierwszy oprysk należy wykonać w fazie różowego pąka kwiatowego jabłoni, następny pod koniec opadania płatków kwiatowych oraz w połowie lipca. Do oprysków można zastosować insektycyd np. Decis 2,5 EC, Calypso 480 SC.