Kosodrzewina (sosna górska, kosówka właściwa)(Pinus mugo)- choroby,szkodniki
Kosodrzewina (sosna górska, kosówka właściwa)(Pinus mugo)- choroby,szkodniki
witam, kilka dni temu posadziłam w moim ogrodzie kosodrzewinę - dosyć duże okazy. miejscową ziemię zmiesząłam z torfem, dodałam nawozu, podlałam - jestem zupełnym laikiem, zrobiłam to co doradził handlowiec. Minęło 5 dni a igły żółkną na końcówkach. Co można zrobić - szkoda takich pięknych roślin a i wydanyc na nie pieniędzy. Moze za sużo torfu i ziemia za kwaśna? Czy przesadzać je czy czekać? Bardzo prozę o poradę.
dziękuję
dziękuję
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10362
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Na razie, wszystko w porządku z zachowaniem zasad porządnego sadzenia.
Więc przyczyna tkwi gdzieś indziej.
Może to naturalna wymiana igieł lub przemarznięcie?
"Obumieranie igieł kosodrzewiny
Wskaźnik ten może być nieco mylący, bowiem w niektórych przypadkach żółknięcie igieł
kosodrzewiny wynika z naturalnych procesów (obserwowano to np. w Dolinie Pyszniańskiej).
Niepokojącym sygnałem może być jednak obumieranie igieł na całych krzakach i na
większych powierzchniach, choć i w tym przypadku może to być związane z naturalnymi
procesami, np. dłuższym zaleganiem pokrywy śnieżnej."
http://www.iop.krakow.pl/gios/monitorin ... e_4070.pdf
Tu, są pomocnicze pytania : http://drzewa.net/pytania/c.i.s.sosny/300
Ciężko coś sensownego poradzić bez fotki
Dla polepszenia Ci nastroju powiem, że moja żółknie, gdy jest przelana - one lubią suszę
Więc przyczyna tkwi gdzieś indziej.
Może to naturalna wymiana igieł lub przemarznięcie?
"Obumieranie igieł kosodrzewiny
Wskaźnik ten może być nieco mylący, bowiem w niektórych przypadkach żółknięcie igieł
kosodrzewiny wynika z naturalnych procesów (obserwowano to np. w Dolinie Pyszniańskiej).
Niepokojącym sygnałem może być jednak obumieranie igieł na całych krzakach i na
większych powierzchniach, choć i w tym przypadku może to być związane z naturalnymi
procesami, np. dłuższym zaleganiem pokrywy śnieżnej."
http://www.iop.krakow.pl/gios/monitorin ... e_4070.pdf
Tu, są pomocnicze pytania : http://drzewa.net/pytania/c.i.s.sosny/300
Ciężko coś sensownego poradzić bez fotki
Dla polepszenia Ci nastroju powiem, że moja żółknie, gdy jest przelana - one lubią suszę
a co sądzisz o ziemi - ja zmieszałam torf z ziemią miejscową prawie pół na pół. pierwszy raz w życiu coś sadziłam i wydawało mi się że więcej znaczy lepiej a teraz po przeszukaniu internetu nie jestem już taka pewna. to najbardziej mnie martwi. może jeżeli za kwaśne podłoże przygotowałam to jeszcze przesadzenie pomoże.
i jeszcze jedna sprawa - tam gdzie je kupowałam one już długo stały w donicach, większość miała takie pożółkłe igły - im większe tym gorzej wyglądał, ja wybrałąm najładniejsze ale już wyglądają jak tamte dwa tyg temu. sprzedawca mówił że to od braku nawozów i ciasnoty w jakiej zimowały na zagonie.
proszę o radę co z tym podłożem. jeżeli źle je przygotowałam to czy można to jeszcze naprawić.
pozdrawiam i bardzo dziękuję za rady!!! myślę że będę ich potrzxebowałą więcej bo całe życie spędziłąm w wieżowcu bez jednej doniczki w mieszkaniu a teraz mam ogród przydomowy i wsztstkiego muszę się nauczyć.
i jeszcze jedna sprawa - tam gdzie je kupowałam one już długo stały w donicach, większość miała takie pożółkłe igły - im większe tym gorzej wyglądał, ja wybrałąm najładniejsze ale już wyglądają jak tamte dwa tyg temu. sprzedawca mówił że to od braku nawozów i ciasnoty w jakiej zimowały na zagonie.
proszę o radę co z tym podłożem. jeżeli źle je przygotowałam to czy można to jeszcze naprawić.
pozdrawiam i bardzo dziękuję za rady!!! myślę że będę ich potrzxebowałą więcej bo całe życie spędziłąm w wieżowcu bez jednej doniczki w mieszkaniu a teraz mam ogród przydomowy i wsztstkiego muszę się nauczyć.
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Ja myślę, że to nie torf im zaszkodził, do swoich też dodaję. Raczej przymrozek lub po prostu już były w takiej kondycji tzn. zamierały. Pewnie były (jeszcze w szkółce) nie podlewane, a iglaki potrzebują wody także zimą. Pytanie: czy mają na końcach pędów pączki ?
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Kupiłam kosodrzewinę około miesiąc temu, miała te brązowe wypustki nowych pędów, ale nie wypuszczały nic zielonego. Sprzedający powiedział, ze ma wstrzymaną wegetacje, bo w doniczce, ale ruszy, zresztą oderwał jedną końcówkę i była zielona/ żywa. Posadziłam na miejskim podwórku, w ziemię dla iglaków, dużo podlewałam i niestety ciągle nie widzę , żeby te końcówki zechciały wypuścić coś zielonego, a wręcz mam wrażenie ze czubki robią się bardziej suche. Czy kupiłam usychającą roślinę? Czy jest szansa, że przyjmie się i będzie rosła?
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6531
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Kosodrzewina- jeśli możecie, proszę coś doradźcie
Czarno widzę
Miesiąc temu kosówki, nawet w doniczkach, już miały spore przyrosty, więc co to znaczy "zatrzymany wzrost bo w doniczce"?
Może masz zdjęcia całej rośliny i pędu z bliska?
Miesiąc temu kosówki, nawet w doniczkach, już miały spore przyrosty, więc co to znaczy "zatrzymany wzrost bo w doniczce"?
Może masz zdjęcia całej rośliny i pędu z bliska?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2318
- Od: 18 wrz 2006, o 13:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
- Kontakt:
Re: Kosodrzewina- jeśli możecie, proszę coś doradźcie
W jakim stanie były korzenie ??
Jeśli ta kosówka rosła w donicy to powinna miec zwartą bryłę korzeniową w kształcie owej donicy.
Jeśli zaś po wyjęciu z donicy ziemia się rozsypywała to oznaczałoby, że roślina była kopana z gruntu i moze się nie przyjąc.
Jeśli ta kosówka rosła w donicy to powinna miec zwartą bryłę korzeniową w kształcie owej donicy.
Jeśli zaś po wyjęciu z donicy ziemia się rozsypywała to oznaczałoby, że roślina była kopana z gruntu i moze się nie przyjąc.
Re: Kosodrzewina- jeśli możecie, proszę coś doradźcie
Zwartą bryłę miała raczej. Tylko mija już miesiąc od wsadzenia i nic się nie dzieje. Podlewam, zaglądam i nic. No i nie wiem, czy ona żyje ?, czy powoli umiera? i to całe moje podlewanie jest bez sensu. I czy jest coś co mogłabym zrobić, żeby jednak żyła?
Re: Kosodrzewina Pinus Mugo Benjamin - co się z nią dzieje?
Kaput.
Mogę zgadywać, ale pewno z gruntu wetknięta w doniczkę i sprzedana.
Pożyła póki sił i resztek korzeni starczylo...
Wygrzeb toto, otrząśnij i obejrzyj korzenie.
Mogę zgadywać, ale pewno z gruntu wetknięta w doniczkę i sprzedana.
Pożyła póki sił i resztek korzeni starczylo...
Wygrzeb toto, otrząśnij i obejrzyj korzenie.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6531
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Kosodrzewina Pinus Mugo Benjamin - co się z nią dzieje?
Ale dlaczego, to już nie powiedzieli
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."