Żywotniki (tuje) - choroby i szkodniki
-
- 100p
- Posty: 173
- Od: 26 lis 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Swiętokrzyskie
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
Oczywiście zaszkodzić nie zaszkodzi, być może jakiś pęd przeżył, ale jak to będzie wyglądało? Lepiej było nie inwestować w środki nawozy itp. tylko kupić nowe ze sprawdzonego źródła. I zawsze radzę jeśli ktoś chce mieć iglaki w donicy to lepiej niech będą w dużej (za dużej) donicy niż za małej. Zawsze ziemia osłoni system korzeniowy przed mrozem.
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
To nie tuja a raczej jałowiec
- bartelsz
- 200p
- Posty: 318
- Od: 11 cze 2007, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
To na pewno jest rdza, która później przenosi się na grusze. Lecz jak walczyć z nią na tym etapie chętnie również usłyszę.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Tuje żywotniki - choroby i szkodniki
Witam serdecznie,
w maju zeszłego roku posadziłem wzdłuż ogrodzenia 40 żywotników odmiana Columna.
Poza jesiennym zrzucaniem gałązek wewnętrznych tuje mają się obecnie całkiem nieźle, większość z nich ma przyrosty, jednak w coraz większej liczbie miejsc na krzewach końcówki gałązek zaczynają brązowieć i usychać, także przy wierzchołku, co widać na załączonych zdjęciach.
Kolejna kwestia to fioletowy nalot na dolnych gałązkach przechodzący w kolor szary i prowadzący do ich usychania.
Czy to jest spowodowane jakąś chorobą? Jak sobie z tym poradzić?
Krzewy od posadzenia w 05/2009 nie były nawożone.
Poza tym drzewka są dosyć wiotkie, ale jakiś czas po posadzeniu w zeszłym roku też takie były, a potem im przeszło. Widocznie zima je troche powyginała.
http://img88.imageshack.us/i/dsc0254p.jpg/
http://img443.imageshack.us/i/dsc0252k.jpg/
http://img685.imageshack.us/i/dsc0255uv.jpg/
http://img96.imageshack.us/i/dsc0248y.jpg/
PS. Czy uschnięte gałązki należy poucinać/pozbierać spod krzewów i powyrzucać?
Dzięki za porady.
w maju zeszłego roku posadziłem wzdłuż ogrodzenia 40 żywotników odmiana Columna.
Poza jesiennym zrzucaniem gałązek wewnętrznych tuje mają się obecnie całkiem nieźle, większość z nich ma przyrosty, jednak w coraz większej liczbie miejsc na krzewach końcówki gałązek zaczynają brązowieć i usychać, także przy wierzchołku, co widać na załączonych zdjęciach.
Kolejna kwestia to fioletowy nalot na dolnych gałązkach przechodzący w kolor szary i prowadzący do ich usychania.
Czy to jest spowodowane jakąś chorobą? Jak sobie z tym poradzić?
Krzewy od posadzenia w 05/2009 nie były nawożone.
Poza tym drzewka są dosyć wiotkie, ale jakiś czas po posadzeniu w zeszłym roku też takie były, a potem im przeszło. Widocznie zima je troche powyginała.
http://img88.imageshack.us/i/dsc0254p.jpg/
http://img443.imageshack.us/i/dsc0252k.jpg/
http://img685.imageshack.us/i/dsc0255uv.jpg/
http://img96.imageshack.us/i/dsc0248y.jpg/
PS. Czy uschnięte gałązki należy poucinać/pozbierać spod krzewów i powyrzucać?
Dzięki za porady.
- gemciu83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1305
- Od: 18 maja 2008, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PTB
- Kontakt:
Re: Chora Tuja - czy da sie coś zrobić
Albo przemarzła zimą, albo przesuszona (nie podlewana, stała w ciepłym pomieszczeniu zimą, w pełnym słońcu bez podlewania), albo dodano do gleby wapna, albo grzyb.
Re: Chora Tuja - czy da sie coś zrobić
co do ew. przemarznięcia, to stała całą zimę na balkonie tak jak pozostałe 7 Tiu, które wydaja sie byc zdrowe, zresztą na jednym ze zdjęć widać obok dla porównania Tuje i wydaje sie byc ok.gemciu83 pisze:Albo przemarzła zimą, albo przesuszona (nie podlewana, stała w ciepłym pomieszczeniu zimą, w pełnym słońcu bez podlewania), albo dodano do gleby wapna, albo grzyb.
co do przesuszenia, to tak jak wyzej stała na balkonie i w czasie zimy nie podlewałem w ogóle zadnych drzewek.
do gleby dodałem niedawno tylko nawóz, polecony przez sklep ogrodniczy.
czy da sie jeszcze cos zrobić ?
przyznam ze taki stan osiagneła ona ostatnio - czytaj na wiosnę, choc przyznam ze zawsze była jakaś najbardziej brązowa ze wszystkich
B
Re: Chora Tuja - czy da sie coś zrobić
Nic się nie da, niestety. Wywalić, razem z glebą i korzeniami.
A i doniczkę by warto zdezynfekować.
A i doniczkę by warto zdezynfekować.
- gemciu83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1305
- Od: 18 maja 2008, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PTB
- Kontakt:
Re: Chora Tuja - czy da sie coś zrobić
Te pozostałe tuje też mają już jakieś brązowe przebarwienia alb mnie się zdaje.
Re: Chora Tuja - czy da sie coś zrobić
no dokładnie ale miejscowo, to z resztą miało byc moje kolejne pytanie - co z tym zrobić ? jak temu zaradzić ? ( chodzi o miejscowe brązowienie igieł ) ?gemciu83 pisze:Te pozostałe tuje też mają już jakieś brązowe przebarwienia alb mnie się zdaje.
POzdrawiam,
B
Re: Chora Tuja - czy da sie coś zrobić
Coraz częściej niestety rozwija się fytoftoroza. Na podstawie tej fotki nie jestem w stanie ocenić. Trzeba by obejrzeć system korzeniowy tego padłego, zrobić przekrój pędu i obejrzeć wiązki przewodzące.
Lekarstwa skutecznego brak. Rośliny porażone do usunięcia.
Lekarstwa skutecznego brak. Rośliny porażone do usunięcia.
Re: Chora Tuja - czy da sie coś zrobić
nie wiem, czy to coś zmienia, ale moje drzewka są na balkonie w doniczkach i nie maja ze soba połączenia "przez ziemię"...czy mimo to dalej moze chodzić o wymienioną przez Ciebie fytoftorozę ?MirekL pisze:Coraz częściej niestety rozwija się fytoftoroza. Na podstawie tej fotki nie jestem w stanie ocenić. Trzeba by obejrzeć system korzeniowy tego padłego, zrobić przekrój pędu i obejrzeć wiązki przewodzące.
Lekarstwa skutecznego brak. Rośliny porażone do usunięcia.
- gemciu83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1305
- Od: 18 maja 2008, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PTB
- Kontakt:
Re: Chora Tuja - czy da sie coś zrobić
Fytoftoroza to grzyb, powstaje dzięki sprzyjającej pogodzie (ciepło i wilgotno. Chyba nic nie pomyliłem 
Środek do stosowania możesz kupić w każdym centrum ogrodniczym. Ja np. do jałowców używam tego środka.

Środek do stosowania możesz kupić w każdym centrum ogrodniczym. Ja np. do jałowców używam tego środka.