Szkodniki na brzozie i jarząbie

[Sure]

Odświeżam wątek, żeby nie tworzyć nowego. Jarząb w tym roku trzyma się nieźle, widocznie opryski pomogły. Niestety, brzozy Doorenbos w tym roku znowu coś zjada. A to znaczy, że zbieranie ręczne gąsieniczek jest mało skuteczne, są w wielu miejscach, na kilku drzewkach,. do tego na liściach zauważam skupiska jakichś małych białych stworzonek - potomstwo tych potworów??

Poradźcie, proszę, czym to opryskać chemicznie, szkoda mi drzew...

dzisiejsze zdjęcia:







(i co to właściwie za stworzenia?)

[MirekL]

Płast brzozowiec (Craesus septentrionalis)

Opryskaj czymkolwiek (wystarczy preparat kontaktowy) bo obeżrą wszystko...

[Sure]

Mirku, czymkolwiek to może być np. preparat na mszyce?

[MirekL]

To nie są mszyce....
Jakiś pyretroid (Ambusz, Fastac, Ripcord).
Możesz bodaj i Decisem.

[Sure]

Miałam w domu Talstar, z opisu wygląda, ze działa podobnie, zdążyłam jeszcze spryskać wszystkie 7 drzewek. Kłopot w tym, że niektóre są dość wysokie i do czubka mogło nie sięgnąć. Mam nadzieję, że pomoże...

[MirekL]

Może być. Ma szerokie spektrum i tłucze wiele. Pewno dlatego wycofali....

[Sure]

Wycofany, powiadasz? Mam nadzieję, że nie jest jakoś bardziej niebezpieczny od innych i nie zrobiłam brzozom krzywdy (i sobie)?

[evastyl]

Może być. Ma szerokie spektrum i tłucze wiele. Pewno dlatego wycofali....

chyba jednak nie bo jeszcze w tym tygodniu kupowałam ....no może stare zapasy ...nie rozumiem tego wszystko co dobre to wycofać ...jeszcze troszkę a zostanie nam tylko "grapefruit "