Jabłoń: choroby, szkodniki

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
Zablokowany
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7508
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Jabłoń: choroby, szkodniki

Post »

Aga, tez o tym myślałam, i bardzo ale to bardzo mi się to nie podoba ;:oj . Drzewka były opryskane miedzianem bardzo dokładnie na wiosnę . W maju było Score z mospilanem. Drzewka jeszcze nie owocujące, tylko Elstar ma 3 jabłuszka. Rosną trzeci rok.
Mam miedzian w płynie, drzewka wysokie (No bo są sarny), opryskuje z drabinki, tutaj nie ma opryskiwaczy z długa lanca- niestety.
Może uda mi się dziś wieczorem zrobić oprysk, bo wieje codziennie jak diabli i okropnie gorąco .
Jak często Jagusiu zrobić te opryski? W środę jadę do Branchburgu na 2 tygodnie.
Poczytam jeszcze o tej zarazie ogniowej.
Pozdrawiam! Gienia.
jagusia111

Re: Jabłoń: choroby, szkodniki

Post »

Gieniu jeśli to zaraza to trzeba działać bo będzie się roznosić. Wycinać usychające pędy na zdrowym drewnie. Oprysk w tej fazie rozwojowej dawką 0,75 kg/ha (1000 l) przynajmniej 3 - 4 razy w odstępach tygodniowych. Wyższa dawka w tej fazie rozwoju byłaby fitotoksyczna. Jeśli w płynie to trzeba sprawdzić dawkowanie. Potem dobrze by było jeszcze jesienią powtórzyć ze dwa razy. Z zarazą już tak jest, że atakuje niespodziewanie.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7508
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Jabłoń: choroby, szkodniki

Post »

Wielkie dzięki Aga, zacznę działać wieczorem, u nas bardzo gorąco i duża wilgotność, w tej chwili nie da się nic zrobić , można udaru dostać , nic się nie robi a człowiek zlany potem.
Pozdrawiam! Gienia.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7508
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Jabłoń: choroby, szkodniki

Post »

Jagusia, jeszcze jedna, jeśli można prośba :D W Polsce jest troszkę inne stężenie miedzianu w płynie. Tu, na tym, który mam "liquid copper" jest napisane "active ingredient 27.15%". Z tego opakowania 1 pint (0.474 litra) robi się 48 galonów cieczy roboczej - czyli 181,7 litra cieczy. Kombinuje i kombinuje , przeliczam no i wychodzi mi 2,6 mililitra na 1 litr wody, nie wiem czy mi się wszystko nie pokiełbasiło. Czy takie stężenie mam zastosować? A może mocniejsze? Wiosna dawałam 2,5 mililitra na 1 litr.
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4206
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Jabłoń: choroby, szkodniki

Post »

gienia1230 pisze:zacznę działać wieczorem,.
Zaraza ogniowa, to choroba kwarantannowa, oprócz obcięcia 60 cm poniżej objawów trzeba to zgłosić do Stacji Kwarantanny.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7508
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Jabłoń: choroby, szkodniki

Post »

Hmm, ale po co? Tutaj, w Farmingdale mam 4 jablonki, wokół same lasy, zarosla po opuszczonych w latach 50-tych gospodarstwach, pół mili od nas Kilkanascie tysięcy akrów zalesionych terenów wojskowych, jakieś magazyny marynarki. W promieniu kilkudziesięciu mil żadnych sadow, tylko stadniny. Na dodatek nie jestem pewna na 100% czy to zaraza ogniowa. Na Elstarze ciut ponizej uschniętego wierzchołka gałązki, wyrosły 4 boczne gałązki, są zdrowe i już dosyć spore. Podejrzewałam jakiegoś szkodnika, ale nie ma na gałązce żadnej dziurki, wewnątrz tez nie. Nie mam jak zrobić fotek, wieje mocno. Pamietam, ze w ub. Roku była taka sama sytuacja, tez wtedy obcinałam suche gałązki . Jak wiatr ucichnie, popryskam miedzianem.
Pozdrawiam! Gienia.
jagusia111

Re: Jabłoń: choroby, szkodniki

Post »

Gienia mnie też wychodzi 2,60 ml/1l. Trudno mi powiedzieć jakie stężenie. W naszym miedzianie jest 50 % składnika aktywnego w postaci tlenochlorku miedzi więc wychodzi na to, że twój jest połowę słabszy. Pod warunkiem, że składnik aktywny jest ten sam. Można z tego wnioskować, że jeśli zastosujesz pełną dawkę to będzie ok. Dobrze, że drzewka dają przyrosty. Wycinaj chore części z lekkim zapasem i parę razy popryskaj. Oprysk na robala też nie zaszkodzi. Powinno być dobrze.

Nie wiem jak w USA, ale w Polsce zaraza ogniowa występuje w mniejszym lub większym nasileniu praktycznie w każdym sadzie w rejonach sadowniczych więc stacja kwarantannowa miałaby pełne ręce roboty :wink: .
Awatar użytkownika
faniczekolady
200p
200p
Posty: 327
Od: 3 maja 2011, o 20:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jabłoń: choroby, szkodniki

Post »

Apropos zarazy ogniowej to jeszcze warto wprowadzić oprysk regalisem/madoxem - wyraźnie zwiększa odporność rośliny na tą bakterie.Rozpytaj też o antybiotyki na to- w polsce chyba są zakazane od jakiegoś czasu.
kolekcjoner smaków
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7508
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Jabłoń: choroby, szkodniki

Post »

Chyba znalazłam źródło kłopotów . Tuż za murkiem, na drugiej posesji rośnie zdziczała grusza, syn nie wie kto jest właścicielem, w latach 50-tych były tu jakieś farmy hodowlane, bo do tej pory w lesie stoją słupki po ogrodzeniach pastwiskowych, w krzakach ruiny domostw. Czy pozbycie się tej gruszy coś pomoże? Z drugiej strony parceli rosną w krzakach dwie zdziczałe jabłonie, parch na parchu i rdza pogania. Na dodatek wszystko było w oprzedach namiotnika ;:oj ;:oj . Ręce opadają!
Obrazek

Obrazek

Wczoraj późnym wieczorem poszedł miedzian a dziś znalazłam kolejna gałązkę na Gali.
Wczoraj jej jeszcze nie widziałam , to postępuje w zastraszajacym tempie, jutro znajdę pewnie kolejne!!
Obrazek
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4206
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Jabłoń: choroby, szkodniki

Post »

gienia1230 pisze:Hmm, ale po co?.
Nie wiem czy jeszcze obowiązuje, ale tak stanowi prawo.
Zagięcie pastorału nie musi oznaczać ataku ervinia, u mnie taki objaw na migdałku spowodowała monilina.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7508
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Jabłoń: choroby, szkodniki

Post »

Dzięki, chociaż troszkę mnie pocieszyłeś. Tak sobie myślę, gdyby ta zdziczała grusza była porażona zaraza ogniowa, powinna daaaawno uschnąć, konarów to ona już prawie nie ma, same wilki, na których po jakimś czasie brązowieją liście. I tak jest cały czas.
Pozdrawiam! Gienia.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7508
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Jabłoń: choroby, szkodniki

Post »

faniczekolady pisze:Apropos zarazy ogniowej to jeszcze warto wprowadzić oprysk regalisem/madoxem - wyraźnie zwiększa odporność rośliny na tą bakterie.Rozpytaj też o antybiotyki na to- w polsce chyba są zakazane od jakiegoś czasu.
O regalisie poczytałam, madoxu nie znalazłam, ale wyszukałam jeszcze inny preparat zapobiegawczy na zarazę ogniowa, jest to plantivax. Stosuje się go w czasie kwitnienia bo wtedy najczęściej dochodzi do infekcji. To dlatego mam najbardziej zainfekowane Elstar(ma 3 owoce) i Galę (nie ma żadnych, nie zapyliły się kwiaty) bo te dwie jabłonie kwitły, pozostałe dwie Honeycrisp i Mc Intosh nie kwitły. Niestety, ten preparat jest dla profesjonalistów i tylko w dużych opakowaniach. Jak będę w Polsce spróbuję to zdobyć. :wink:
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4206
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Jabłoń: choroby, szkodniki

Post »

Dla sportu poczytaj o zarazie ogniowej, jest więcej charakterystycznych objawow- min. mętna wydzielina w wilgotne dni....
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Zablokowany

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”