Ogrodniczo Działkowe Forum

Zapchane parapety to przecież nie grzech. Zazdroszczę paszki, moja też taka mogła by być. A smithianta już taka duża. Kiedy ty ją wysadziłaś? Moja jeszcze śpi jak zaklęta, w ogóle coś ostrojowate w tym roku u mnie nie śpieszą się z obudzeniem.

Wydaje mi się że trzymanie róży w ciepłym pomieszczeniu nie jest dobrym pomysłem - róże wolą chłodek. Ale może niech się wypowie ktoś bardziej doświadczony.

Nie warto - bardzo szybko tracą świeżość. Praktycznie tylko zebrane z rośliny i od razu wysiane dają potomstwo.

Faktycznie cudne. Czy znasz nazwy tych z dwóch pierwszych zdjęć ?

Parapecik - marzenie.
Ja niestety swoją paszkę ukatrupiłam i to przez głupotę. Świeżo posadzoną szczepkę postawiłam przy rozchylonym oknie i zapomniałam , a wtedy kilka nocy było chłodniejszych, no i stało się nieuniknione.

Widzę , że już uzbierałaś wszystkie obscury. Brawo. Wibergiae też mi się bardzo podoba, ale jakoś słabo z nią dogaduje się - chociaż staram się nie przesuszać i opryskuje często, non stop zasusza to czubek , to listki. Chyba jej uprawa w hydro najbardziej by odpowiadała.

Nie okrywa się roślin dopóki są dodatnie temperatury.

To zależy , czy chcesz mieć roślinę niższą i taką bardziej krzaczek, czy wyższą bardziej jako drzewko. Swojej skracałam pędy do połowy i ładnie zagęściła się, ale teraz myślę ,że można było bardziej podgolić, bo już jest za wysoka ( ok. 2 m.) , a trzeci rok jej idzie.

Z tych zdjęć zapachniało świętami. Hiacynty wyglądają odlotowo , jak dwa krasnale, tylko zaczekać aż brody urosną i pod choinkę.

Ketmie ogrodowe właśnie na wiosnę ( ok. kwietnia) przycina się i to dość mocno ( na 1/3) w celu rozkrzewienia i w efekcie obfitszego kwitnienia.

Właśnie z takimi objawami moje liczi zeszło z tego światu. Też nie wiem o co chodzi.

Ketmia łatwo daje samosiewy, także z tych nasionek na pewno można wyhodować nowe roślinki. Tylko jedno ale - mogą nie powtórzyć koloru kwiatów rodzicielki.

Moje lacunoski też cały czas pączkują, lecz niestety chyba przez brak słoneczka i krótki dzień mało która rozkwita.
Chryzantemowe poletko piękne, dobrze że jesień w tym roku taka długa - pozwoliła nacieszyć się tymi kolorami.