Ogrodniczo Działkowe Forum

Dziękuję W przyszłym roku krzaczki będą większe, więc i kwiaty będą ładniejsze. Będzie czym się chwalić

Próbowałem robić też krzyżówki na Fruhlingsduft ale ma dziwnie zbudowane kwiaty - pylniki wymieszane ze słupkami a w dodatku niektóre pylniki są wciśnięte bardzo głęboko w kielich i w ogóle ich nie widać- niestety w tym przypadku nasiona się nie zawiązały. Podobnie miałem przy róży William Shakespe...

sev Trzymam kciuki. Jak się uda to purpurowe lub bordowe pompony mogą efektownie wyglądać Warto też wybierać odmiany, które łatwo wydają owoce. W tym roku tak nie wybrałem i podejrzewam, że nie będę miał zbyt wiele nasion. Ale będę dalej próbował

W tej chwili kwiat ma około 6-7cm. Myślę, że ta róża może mieć w przyszłości max 10-11cm kwiaty. Na razie to jedna z najzdrowszych róż w wyniku tego krzyżowania. Jedna z różowych w tej chwili dogorywa mimo ratowania chemią. Czytałem, że to normalne i niewiele krzyżówek wytrzymuje pełny rok. A Bonica...

Znowu minęło trochę czasu odkąd pisałem, ale niektóre róże z krzyżowania już sobie podrosły, dzięki czemu i kwiaty mają o wiele ładniejsze. Mogę zatem co nieco pokazać :wink: To ostatnia róża z wszystkich, które w ogóle mi się przyjęły. Przypomnę, że jest to efekt skrzyżowania odmian Pink Peace i Al...

Przemek osiria będzie obsypana kwiatami.....

To szczerze mówiąc jestem zdziwiony, bo ja takie mizerotki dałem W takim razie gratulacje dla ogrodnika, że tak ładnie zadbał o krzaczki

Agnieszko ta róża to.... Jubilee tak właśnie się nazywa.
To róża Poulsena należąca do gatunku Floribunda

Inna nazwa tej róży to Autumn Colours. Bardzo ładna róża. Gratuluję zakupu.

Tess pisze:A tę drugą może poznasz?

Drugiej nie znam, ale mam wrażenie, że już tu na forum taką kiedyś widziałem, ale gdzie?

Tess, a ta podobna do Pirouette to nie jest przypadkiem pnąca róża? Mi pasuje na Alchymist, szczególnie kształt płatków jeszcze nie rozwiniętego pąka.
Mam podobne zdjęcie akurat ;)

iwciach możesz być spokojna masz rasowego Chopina Tą odmianę z zamkniętymi oczami rozpoznam, nawet po zapachu :P

Praktycznie to od kiedy posiałem, to tylko podlewałem codziennie wodą i nic więcej. Nawet nawozu nie dawałem.
Na pewno jeszcze ruszą. U mnie też jedna róża bardzo wolno rośnie, a wszystkie traktowane były tak samo.

Ogólnie najłatwiej jest krzyżować odmiany należące do tych samych grup. W tym wypadku były to mieszańce herbatnie. W tym roku jeśli czas mi na to pozwoli, to poeksperymentuję bardziej :lol: Praktycznie już jest najwyższy czas na zbieranie pyłków i zapylanie. Jeszcze trochę i będzie za późno i owoce ...

W tym właśnie sęk, że żaden z rodziców nie ma takiego środka. Też się trochę zdziwiłem. Zakładam jakąś mutację lub ewentualnie jakieś geny z dziadków